Największe wyzwanie dla demokratycznego świata
Autorytarne rządy w kilku wpływowych krajach hamują budowę systemu międzynarodowego opartego na demokratycznych zasadach - to teza raportu ogłoszonego w czwartek przez fundację Freedom House i rozgłośnie Radio Wolna Europa, Radio Liberty i Radio Wolna Azja.
05.06.2009 | aktual.: 05.06.2009 06:34
Raport wymienia pięć "autorytarnych reżimów XXI wieku": Rosję, Chiny, Iran, Pakistan i Wenezuelę, uważanych za regionalne mocarstwa, m.in. z uwagi na swój potencjał gospodarczy i zasoby strategicznych surowców, jak ropa naftowa. Poza Pakistanem - sojusznikiem USA - wszystkie prowadzą politykę wrogą wobec Waszyngtonu lub są z nim skonfliktowane.
"Autorytarne reżimy unowocześniły swoje represyjne metody i osłabiają demokrację w nowy i wyrafinowany sposób. Wynikiem tego są poważne przeszkody na drodze do stworzenia systemu międzynarodowego opartego na praworządności, prawach człowieka i wolności wypowiedzi" - stwierdza raport, opublikowany w 20. rocznicę masakry na placu Tienanmem w Pekinie.
Jego autorzy zwracają uwagę, że współczesne systemy autorytarne, korzystając z kontroli mediów, starają się wpoić swoim społeczeństwom wypaczone pojęcia demokracji, jak rosyjska "demokracja suwerenna", i zdyskredytować instytucje demokracji liberalnej. Używają też nowoczesnych i kosztownych technik tłumienia przepływu informacji w internecie.
Większość wspomnianych państw używa pomocy dla zagranicy, udzielanej bez stawiania warunków (jak walka z korupcją i poprawa zarządzania) - pod pretekstem "nie wtrącania się w wewnętrzne sprawy" innych krajów do uzależniania od siebie mniejszych krajów.
Starają się one również zakłócać działalność takich popierających demokrację ciał jak Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), a na forum ONZ tworzą koalicje w celu paraliżowania krytyki autorytaryzmu i blokowania sankcji za działania sprzeczne z normami międzynarodowymi.
Raport wytyka też reżimom autorytarnym fałszowanie historii - np. ukrywanie prawdy o Wielkim Skoku i Rewolucji Kulturalnej za rządów Mao Zedonga w Chinach i powołanie w Rosji przez prezydenta Miedwiediewa specjalnej komisji do walki z wersjami historii, które szkodzą "międzynarodowemu prestiżowi" Rosji.
Tomasz Zalewski