Największa archidiecezja w Stanach zjednoczonych zakazuje śpiewania "Barki"
Licząca ponad 5 milionów wiernych Archidiecezja Los Angeles, zakazała grania i śpiewania muzyki religijnej autorstwa Cesareo Gabaraina. Na kompozytorze ulubionej pieśni Jana Pawła II, ciążą poważne oskarżenia o pedofilię.
Największa diecezja w Stanach Zjednoczonych wydała pod koniec listopada oświadczenie, że w szkołach i parafiach znajdujących się na jej terenie, zabronione jest wykonywanie muzyki oraz śpiewania pieśni skomponowanych przez Cesareo Gabaraina. Zarządcy diecezji zdecydowali się na taki ruch, "z szacunku dla tych, którzy zgłosili nadużycia seksualne tego księdza i kompozytora". Zakaz obejmuje 288 parafii i 265 szkół.
Gabaraina skomponował około 500 pieśni mszalnych, a najbardziej znaną jest "Pescador de Hombres", w Polsce kojarzona jako "Barka", czyli ukochana pieśń Jana Pawła II.
Archidiecezja w Los Angeles: "Sprzeciwiamy się wszelkim nadużyciom seksualnym"
Od miesięcy zgłasza się coraz więcej ofiar nadużyć seksualnych księdza kompozytora. Aktualnie walczyć o prawdę zdecydowało się 17 poszkodowanych mężczyzn, którzy molestowania doświadczyli jako dzieci lub nastolatkowie.
Pedofilia w Kościele. Polska pójdzie w ślady Francji? Ks. prof. Kobyliński: Czas przebudzić się ze snu
Mimo że Gabarain nigdy nie służył w Los Angeles i nie był związany z tą archidiecezją, kroki, które zostały podjęte, odnoszą się do zarzutów, których placówka nie ma zamiaru bagatelizować
- Sprzeciwiamy się wszelkim nadużyciom seksualnym i zdecydowanie wspieramy osoby, które stały się ofiarami tych nadużyć — napisała w oświadczeniu diecezja Los Angeles.
Największa amerykańska archidiecezja jest wyczulona na temat oskarżeń księży o pedofilię. To właśnie tutaj w 2013 roku, pozbawiono wszelkiej władzy kardynała Rogera Mahony'ego, który kierował nią przez 25 lat, a równolegle pomagał ukrywać zachowania pedofilskie wielu księży.
Kościół w Hiszpanii ws. Gabaraina: "Pieśni muszą zostać docenione za ich muzyczną jakość"
Hiszpański magazyn "El Pais" zwraca także uwagę, że decyzja Kościoła w Ameryce kompletnie różni się od postawy Kościoła hiszpańskiego, który cały czas milczy w sprawie tuszowania nadużyć Gabaraina. Głosu nie chcą zabrać maryści, ani archidiecezje w Madrycie czy San Sebastian, do których wcześniej przynależał.
- Stwierdzenie, że jego twórczość muzyczna jest zanieczyszczona tym, co mógł powiedzieć lub zrobić, wydaje mi się przesadą. Jego pieśni muszą zostać docenione za ich muzyczną jakość. Ich potępienie byłoby cofnięciem się do średniowiecza — powiedział Luis Argüello, rzecznik biskupów hiszpańskich.
"El Pais" opublikował także reportaż, z którego wynika, że zanim Jan Paweł II mianował Gabaraina swoim osobistym prałatem, baskijski ksiądz został oskarżony o pedofilię i wydalony ze szkoły zakonu marystów w Madrycie.
Źródło: Gazeta Wyborcza