Najnowszy raport MZ. Wciąż wysoka liczba zakażeń
Ministerstwo Zdrowia opublikowało najnowsze dane dotyczące sytuacji epidemicznej w Polsce. Wynika z nich, że minionej doby wykryto 23 990 nowych zakażeń koronawirusem.
"Mamy 23 990 (w tym 2 593 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (3601), wielkopolskiego (3101), kujawsko-pomorskiego (2643), śląskiego (1683), dolnośląskiego (1676), pomorskiego (1664), zachodniopomorskiego (1562), małopolskiego (1259) łódzkiego (1230), lubelskiego (1099), warmińsko-mazurskiego (1081), lubuskiego (1040), podlaskiego (653), świętokrzyskiego (652), opolskiego (491), podkarpackiego (444). 11 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną." - czytamy w komunikacie resortu zdrowia.
"68 osób zmarło z powodu COVID-19, 236 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami" - podało MZ.
Niedzielski tłumaczy słowa o "początku końca pandemii"
W piątek w "Dzienniku Gazecie Prawnej" ukazał się wywiad z ministrem zdrowia. Niedzielski został w nim zapytany o swoją wypowiedź o "początku końca pandemii", która wywołała duże poruszenie w środowisku medycznym. - Zwracam uwagę na jedną ważną rzecz: początek końca pandemii nie oznacza końca SARS-CoV-2. To koniec zjawiska, które było totalnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego, ale nie koniec obecności wirusa w Polsce i na świecie - powiedział.
Minister odniósł się również do swoich wypowiedzi o znoszeniu obostrzeń w marcu, w tym do zniesienia obowiązku zakrywania ust i nosa w zamkniętych przestrzeniach publicznych. - Podkreślam, że będzie to uzależnione od utrzymania się spadkowej tendencji zakażeń. Na pewno te dwa kroki nie wystąpią w tym samym czasie. Jeżeli COVID-19 przestanie być obciążający dla szpitali, podobnie jak grypa, to zakończymy też codzienne raportowanie nowych przypadków - wyjaśnił.
Niedzielski odpowiedział również na spekulacje dotyczące jego dymisji. - Pełnienie funkcji ministra zdrowia w czasie pandemii to nie jest zabawa dla dzieci, w której w pewnym momencie mogę zabrać zabawki i odejść. Wziąłem na swoje barki olbrzymią odpowiedzialność, obejmując to stanowisko w czasie pandemii - stwierdził.