Najnowsze nagranie z mostu Krymskiego. Brytyjskie MON drwi z rosyjskiej propagandy
Do sieci trafiło nagranie, które ukazuje postępy prac nad zniszczonym odcinkiem mostu Krymskiego. Strona rosyjska twierdzi, że wszystko zostanie naprawione do grudnia, a pełne wznowienie ruchu spodziewane jest w marcu 2023 r. Brytyjskie MON jest jednak zupełnie innego zdania i uważa, że kremlowska propaganda kolejny raz przekazuje nieprawdziwe informacje, a Rosjanie wciąż mają duży problem z kluczową przeprawą na okupowany Krym.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Rosyjska agencja prasowa Tass przedstawiła postępy z prac naprawczych mostu Krymskiego. Moskwa przekazała, że uszkodzony odcinek zostanie "przywrócony do grudnia", natomiast wznowienie pełnego ruchu po moście "nastąpi w marcu przyszłego roku".
"Według rosyjskich mediów państwowych, prace naprawcze (i częściowe ponowne otwarcie) opuszczonych pasów zewnętrznych powinny zostać zakończone do grudnia, a pełne wznowienie ruchu spodziewane jest w marcu przyszłego roku" - udostępnił rosyjskie informacje profil OSINTtechnical na Twitterze.
Na nagraniu widać, że węzeł kolejowy dalej nie nadaje się do użytku. Natomiast intensywne prace nad naprawą zerwanego przęsła autostrady wymuszają całkowite zamknięcie ruchu na moście. "Takie obrazki na pewno nie grają na korzyść Rosjan" - zauważa portal Ukrainska Pravda.
Wicepremier Rosji Marat Khusnullin zapewniał już wcześniej, że montaż drugiego przęsła mostu Krymskiego wystartuje 11 listopada. Jak wówczas zaznaczył "zakończenie wszystkich remontów planowane jest na 30 marca", co sprawdzałoby się z najnowszymi wieściami przekazanymi przez kremlowską propagandę.
Brytyjskie MON obala kolejny mit Putina
Elitarna grupa wywiadowcza Wielkiej Brytanii doszła do pewnych wniosków po najnowszych analizach prac w obrębie mostu Krymskiego. Okazuje się, że niewiele wskazuje na potwierdzenie rosyjskich informacji.
"Most Krymski, uszkodzony na początku października wskutek eksplozji, nie zostanie w pełni naprawiony przed wrześniem 2023 r., co ogranicza zdolność Rosji do transportu wojsk i sprzętu na Krym i południową Ukrainę" - przekazało w ubiegłym tygodniu brytyjskie MON.
W wyniku potężnej eksplozji na moście Krymskim, doszło do zawalenia przęsła jednego z odcinków autostrady, a do tego uszkodzona została linia kolejowa. To spowodowało spory chaos wśród oddziałów Moskwy na południu Ukrainy. Brytyjskie MON nie wyklucza, że problemy logistyczne Rosjan w tym regionie przyczyniły się do przegrania ich walki o Chersoń i wycofania się żołnierzy Putina na lewy brzeg Dniepru.