Najnowocześniejszy taki obiekt w Polsce. W nim atrakcja za kilkadziesiąt tysięcy
W środku jesieni na mapie Łodzi wyrosło miejsce, które przyciąga swoją innowacyjnością. Choć mówi się, by nie oceniać książki po okładce, w przypadku Mediateki trudno tego nie zrobić. Już sam budynek wyróżnia się pośród innych, a wnętrze sprawia, że trudno szukać drugiego takiego miejsca w Polsce. Łódź ma się czym pochwalić.
O planach powstania łódzkiej Mediateki słyszałam już dawno, ale w końcu udało się. Wyczekiwane miejsce otworzyło się w centrum stolicy województwa łódzkiego. Trafiono idealnie, bo wydarzyło się to w środku listopada, kiedy w szarobure dni nie do końca jest gdzie się podziać.
Wystarczyło zboczyć nieco ze słynnej Piotrkowskiej, by - przy ulicy Moniuszki 5 - moim oczom ukazała się, wyróżniająca się wśród innych budynków, fasada tego najnowocześniejszego miejsca w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
(Nie)wiedza ekonomiczna Polaków. Do szkół trafi nowa książka
Już sam kolorowy napis "MeMo", który wita nas przy wejściu do budynku, pokazuje, że mamy do czynienia z miejscem na światowym poziomie. Kiedy zobaczyłam tę nazwę, jej nowoczesny font, od razu nasunęły mi się na myśl słynne budynki galerii sztuki nowoczesnej w różnych europejskich miastach.
Kolejki do kultury
Te porównania nie dziwią, kiedy wiemy, że tworząc Mediatekę, jej pracownicy odwiedzili wiele placówek kultury – tych w kraju, jak i za granicą. Wszystko po to, by poznać dobre praktyki i przenieść je na łódzką tkankę miasta. Inspiracją dla nich były szczególnie biblioteki skandynawskie.
Nie będę przecież tak stać i patrzeć - pomyślałam i weszłam do środka, by zobaczyć, co też kryje w sobie tak mocno chwalona przestrzeń. Przyznam - nie spodziewałam się aż takich tłumów w miejscu, które jest przecież biblioteką i multimedialnym centrum kultury. Niby multimedialnym, ale nadal kultury, co przecież często bywa elementem odstraszającym.
Nie tym razem! To nie jest zwykła biblioteka, choć oczywiście książki tutaj wypożyczymy. To przede wszystkim przestrzeń, która odpowiada na potrzeby wszystkich osób (i tych starszych, i tych najmłodszych), którzy wiedzą, jak istotną częścią naszego życia jest świat social mediów, internetu i technologii.
Tysiące komiksów, morze klocków
Budynek więc łączy wiele funkcji. Obok wypożyczania książek, czytania komiksów (ponad 4 tys. publikacji!), oferuje m.in. możliwość nakręcenia filmów na TikToka, organizacji sesji fotograficznej, posłuchania winyli, a nawet poderwania samolotu z lotniska na Lublinku, dzięki wirtualnemu symulatorowi lotów. W Mediatece MeMo odnajdzie się też fan planszówek czy klocków konstrukcyjnych.
A jeśli o klockach mowa, trudno oprzeć się sali "Legowisko", która wzbudziła zainteresowanie nie tylko moje, ale i osób, które spotkałam na miejscu. No ale kto oprze się popularnym na całym świecie klockom, z których można tworzyć największe cuda świata. Tym bardziej, że na co dzień wiele modeli jest dla nas niedostępnych, a tutaj w Łodzi można korzystać z wielu możliwości.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W sali muzycznej "Dysonans" można trafić na prawdziwą gratkę dla fanów muzyki. Znajduje się tam kolekcjonerski gramofon Oskar o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Został zaprojektowany przez Wojciecha Samołyka, twórcę marki Tentogra. W 2019 roku otrzymał tytuł Best Product, przyznawany przez magazyn High Fidelity. Oprócz tego w MeMo znajdziemy jeszcze dwa inne gramofony, a także instrumenty muzyczne, m.in. pianino.
Przedstawiciele tego nowoczesnego miejsca wyliczają, że w budynku - oprócz wspomnianej sali Lego czy muzycznej - znajduje się aż 17 przestrzeni - książki, zbiory muzyczne, studio lektorskie (można tam nagrywać podcasty czy muzykę), studio fotograficzne i wideo itd. Do tego wśród osób pracujących w MeMo są odpowiednio wykształcone osoby, które pomogą w korzystaniu z wyposażenia każdej z sal i poprowadzą warsztaty dla zainteresowanych.
Jakie? Nowoczesne jak samo miejsce. Będzie to chociażby animacja poklatkowa, grafika komputerowa, film i fotografia, programowanie i robotyka, zajęcia wokalno-lektorskie, muzyczno-rytmiczne, nauka gry na instrumentach, zajęcia teatralne. Nie zabraknie także spotkań z autorami, ludźmi kina i muzyki oraz twórcami internetowymi. Wystarczy wspomnieć, że w pierwsze dni funkcjonowania łódzkiej Mediateki odbyło się spotkanie z Katarzyną Nosowską, artystką i liderką zespołu HEY.
Wsparcie Unii Europejskiej
Łódzka Mediateka MeMo nie istniałaby, gdyby nie środki unijne. Powstała ona w ramach projektu "Rewitalizacja przestrzeni miejskiej przy ul. Moniuszki 3, 5 i Tuwima 10 (Program Nowe Centrum Łodzi)" i była realizowana w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
Projekt współfinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020.
Jeśli ma się ochotę zatopić się w lekturze przy dobrej kawie albo zabrać przyjaciół i bliskich, by pograć w planszówki, lepiej trafić nie można. Warto odczarować nieco klimat klasycznych, zakurzonych bibliotek. Oby takich miejsc na mapie Polski powstawało więcej. Być może połączenie technologii z książkami sprawi, że ktoś znajdzie w sobie miłość do lektury.
Żaneta Gotowalska, dziennikarka Wirtualnej Polski