ŚwiatNajgorszy wynik laburzystów od 1918 r.

Najgorszy wynik laburzystów od 1918 r.

Za nieoczekiwanego "zwycięzcę" brytyjskich wyborów do Parlamentu Europejskiego uważana jest Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), która zdobyła 17% głosów i 12 mandatów, cztery razy więcej niż w 1999 roku.

Wynik przeszedł nawet przedwyborcze oczekiwania tej partii, stawiającej sobie za cel zdobycie poparcia na poziomie 10%.

Na Partię Konserwatywną oddano 26,7% głosów, a na Partię Pracy 22,6%. Dla konserwatystów jest to najniższy procentowy udział w ogólnokrajowych wyborach od 1832 roku, a dla laburzystów od 1918 roku.

Poparcie dla obu głównych partii zmniejszyło się w porównaniu z wyborami z 1999 roku: dla torysów o 9%, a dla laburzystów o 5,4%.

Z opublikowanych dotąd danych z 11 na 12 okręgów wyborczych wynika, że w parlamencie w Strasburgu Partia Pracy będzie miała 19 posłów wobec 25 poprzednio. Torysi, którzy stawiali sobie za cel utrzymanie 36 mandatów, będą mieli ich o 8 mniej.

Czwarte miejsce po torysach, laburzystach i UKIP zajęli proeuropejscy liberałowie, zdobywając 15% głosów i odnotowując wzrost poparcia o 2%.

W ocenie komentatorów sukces UKIP zwiększy presję na lidera eurosceptycznych torysów Michaela Howarda, by usztywnił swoje stanowisko wobec integracji europejskiej. W wyborczym przemówieniu Howard opowiedział się za "elastyczną Europą".

Premierowi Blairowi będzie trudniej przekonać wyborców, by w referendum w sprawie konstytucji europejskiej głosowali na "tak".

W wypowiedzi dla BBC4 lider UKIP Robert Kilroy-Silk wyraził przekonanie, że torysi zaczną się zbliżać do stanowiska jego partii, domagającej się wycofania z UE. "Jesteśmy jedyną partią, która w toku kampanii wyborczej miała prostą i wyrazistą politykę. Jako jedyni mówiliśmy o Europie bez niedomówień. Mówiliśmy wyborcom, że mogą się wycofać z UE i skończyć z podporządkowaniem Brytanii Brukseli".

Kilroy-Silk jest przekonany, że wyborcy chcieli dać nauczkę obu głównym partiom politycznym, ponieważ mają dosyć tego, że "ich politycy mówią do nich z góry jak do dzieci" i że premier Tony Blair nie ma mandatu na to, by zaakceptować projekt europejskiej konstytucji na najbliższym szczycie.

Centralnym punktem programu UKIP jest wycofanie W. Brytanii z UE i uzyskanie takiego statusu, jaki mają Szwajcaria, Islandia i Norwegia (zasadniczo opartego na umowie o bezcłowym handlu i porozumieniach w wybranych dziedzinach, jak np. otwarte niebo).

UKIP opowiada się za zacieśnieniem polityki imigracyjnej i ograniczeniem prawa do azylu, występuje przeciwko tzw. politycznej poprawności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)