Najdroższy owoc świata. Trzeba na niego pracować nawet 4 lata

Durian, po polsku znany jest jako zybuczkowiec lub rościan, uważany za najdroższy owoc na świecie, w 2019 roku osiągnął na aukcji kwotę 190 tys. zł. Polak, który zarabia najniższą krajową pensję, musiałby zbierać te pieniądze 4 lata.

Owoc jest duży jak arbuz i waży od 2 do 4 kilogramów. Szczególną popularnością cieszy się w Azji, gdzie rośnie na wiecznie zielonych drzewach. Jego woń może wywoływać mdłości.

Aromat tego owocu określany jest jako odpychający, wręcz cuchnący, przypominający mieszankę woni zepsutej ryby, brudnej ulicy i starego jajka. Z tego powodu durian jest zakazany w wielu miejscach, nawet w Azji, gdzie jest przysmakiem. Przez intensywny smród tego owocu można narazić się na problemy w samolocie, komunikacji publicznej czy hotelach.

Na aromat duriana składają się różnorodne związki siarkowe obecne w jego miąższu, które uwalniają się po przekrojeniu lub uszkodzeniu owocu. W durianie zidentyfikowano około 40 związków siarkowych, z których najwięcej jest siarkowodoru, nadającego mu zapach zepsutych jajek. W zapachu można wyczuć także nuty czosnku, pora, mleka i sera.

Ta niezwykła, jak na owoc, mieszanka jest wyczuwalna nawet z odległości kilkuset metrów, dlatego w azjatyckich centrach handlowych i hotelach można spotkać tabliczki zakazujące wnoszenia tego owocu.

Mimo odrażającego zapachu, durian ma wielu chętnych do skosztowania. W Tajlandii na bazarze najdroższy owoc świata kosztuje około 459 Baht tajskich, co w przeliczeniu wynosi około 55 zł za kilogram. Ceny duriana różnią się w zależności od regionu, w niektórych miejscach, gdzie jest bardziej dostępny, można go kupić za równowartość kilku dolarów.

Spośród kilkudziesięciu gatunków duriana tylko 11 jest jadalnych, a na rynku międzynarodowym spotykamy głównie odmianę Durio zibethinus. Zainteresowanie tym owocem może przybierać absurdalne rozmiary. Właśnie w 2019 roku jeden owoc sprzedano za 190 tysięcy złotych.

Jak smakuje ten śmierdzący owoc? Jak przebijemy się przez skórę, durian kryje miąższ o konsystencji przypominającej banana czy awokado. Smak jest lekko kwaskowaty, owocowy, łączący nuty migdałów, karmelu oraz terpentyny i cebuli.

Źródło: pysznosci.pl/WP