Najbardziej znana droga w Afganistanie
Z Ghazni do Ghazni
Polska baza w pobliżu słynnej drogi
Najbardziej znaną drogą w Afganistanie jest Highway 1. Jedni uważają, że jest słynna, bo jedyna. Inni, że to ze względu na tzw. ring. To jedyna asfaltowa droga biegnąca wokół Afganistanu. W Ghazni, kilkadziesiąt metrów od niej zlokalizowana jest polska baza. To z niej każdego dnia dziesiątki żołnierzy wyjeżdżają na patrole. To, co w dalszej perspektywie widać z drogi - zachwyca. Góry, gdzieniegdzie jakaś zieleń. To, co widać na poboczu słynnej asfaltówki, na krótkim odcinku z bazy do miasta Ghazni nie zawsze jest już takie miłe dla oka.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Przydrożne wysypisko śmieci
Kilka metrów za bazą po lewej stronie widać małe wysypisko śmieci. Nie wiadomo skąd się wzięło i od kiedy tu jest. Wiadomo jednak, że każdego ranka można w tym miejscu spotkać afgańskie dzieci. Przeważnie szukają metalowych puszek i złomu. Przychodzą tu dziewczynki Kuchi, które razem z rodzicami i rodzeństwem mieszkają w namiotach rozstawionych po drugiej stronie Highway 1. Przeszukanie wysypiska zajmuje im kilkadziesiąt minut. Później wracają do rodziców. Znalezione rzeczy trzeba sprzedać, a za zarobione w ten sposób pieniądze kupić coś do jedzenia. Potrzebne też są puste worki, bo jutro dzieci zamiast do szkoły znów przyjdą w to miejsce szukać, puszek, papieru, złomu.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Żebracy
Ten przepust i te twarze znają prawie wszyscy, którzy jeżdżą tym odcinkiem Highway 1. Oni w tym miejscu są od zawsze. To kobieta w niebieskiej burce, a przy niej gromadka dzieci. Czasem towarzyszy im starszy mężczyzna. Problem żebractwa na przedmieściach Ghazni, jak i w jego centrum nikomu nie jest obcy. Jak mówią niektórzy, ta samotna kobieta, to jedna z wielu mieszkanek prowincji, która nie ma za co wyżywić swoich dzieci. Bieda i brak wsparcia ze strony najbliższych to afgańska rzeczywistość. Czasem jedynym wyjściem z takich sytuacji jest żebranie przy drodze o butelkę wody, czy kawałek chleba.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Składy drewna
Kilkaset metrów za bazą pojawia się pierwszy skład drewna. Na kilkukilometrowym odcinku takich składów po jednej i po drugiej stronie drogi znajdują się dziesiątki. Na jednej stercie złożone korzenie, na innych starannie podzielone konary. Tu nic się nie zmarnuje, nawet najcieńsze patyki, popakowane w worki czekają na swoich nabywców. W prowincji Ghazni, gdzie nie ma zbyt dużo terenów zalesionych zgromadzenie odpowiedniej ilości opału do ogrzania domostwa nie należy do najtańszych, ani najprostszych przedsięwzięć.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Miejskie wysypisko śmieci
Brud to coś, co bez wątpienia kojarzy się nie tylko z przedmieściami Ghazni, ale niestety także z jego centrum. Dojeżdżając do miasta po prawej stronie widać duże wysypisko śmieci. Mimo, że ogrodzone, a na bramie porządku pilnuje kilku Afgańczyków, to i tak wokół walają się worki ze śmieciami, plastikowe butelki i resztki jedzenia. Z Rosomaka widać, że na wysypisku robota wre. Jedni segregują śmieci, inni szukają czegoś na czym można zarobić. Wokół takich miejsc, wałęsają się bezpańskie psy. Nad tą częścią Highway 1, bez wglądu na porę dnia zawsze unosi się nieznośny fetor.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Przydrożny serwis
Oprócz stacji benzynowych, dziesiątek sklepików przy drodze do Ghazni jest też kilka myjni samochodowych. Co prawda patrząc na to czym podróżują Afgańczycy zastanawiające jest czy myjnia oby nie naruszy konstrukcji tego, co potocznie w tym kraju klasyfikowane jest jako pojazd...
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Mydło i powidło
Po lewej stronie drogi coś na kształt naszego kiosku z gazetami. Choć sklepik jest mały, to asortymentem nie ustępuje niejednemu podmiejskiemu sklepikowi w Polsce. Kierowcy z Highway 1 mogą tu kupić wszystko, począwszy od felg do samochodu, poprzez jedzenie, na zapałkach i szamponie skończywszy. A to całe bogactwo mieści na zaledwie kilku metrach kwadratowych.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Five Stars Hotel
Co do tego, że wzdłuż głównej drogi w Afganistanie znajdują się dziesiątki hoteli nikt nie ma wątpliwości. Na odcinku FOB Ghazni-Ghazni wybudowano pięciogwiazdkowy hotel o czym informuje napis na szyldzie. Już na pierwszy rzut oka widać, że ta klasyfikacja rządzi się własnymi prawami. Nie ma tu wybrukowanego parkingu, ani zadbanego terenu wokół budynku. Ganek, przez który wchodzi się do wewnątrz przykryty jest gałęziami. Parter hotelu zajmują, prawie tak jak w Europie butiki i galerie. Tylko zamiast drogiej biżuterii można w nich kupić świeże mięso lub owoce. Na piętrze znajdują się pokoje. Najlepiej ich wyposażenie widać, gdy jedzie się w nocy. W oknach nie ma zasłonek, ani firanek, na ścianach nie widać telewizorów ani obrazów. Meble? Ich też nie można zauważyć. Materace i dywany to jedyne, co widać na pierwszy rzut oka. Widać też, że w każdym z pokoi zatrzymuje się nieprzeciętnie duża liczba podróżnych.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Świeże powietrze i świeże mięso
Patrząc na setki kramów, które są usytuowane wzdłuż Highway 1 są również takie, które budzą szczególną ciekawość. To te, w których sprzedawane jest świeże mięso. Zjeżdżając z drogi do centrum miasta po lewej stronie obok warzywniaka i mechanika, jest mięsny. Funkcjonuje na pewno od kilku miesięcy. Wniosek z tego nasuwa się jeden - na brak klientów właściciel nie może narzekać. Klientów też chyba nie odstrasza ani kurz, ani brud, jakie panują w tym miejscu. Takich miejsc, w których można kupić mięso, a w pakiecie do niego dostać gwarancję na jakąś chorobę wzdłuż afgańskich dróg są wciąż tysiące.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Po tej drodze jeździ wszystko
Podczas nawet najkrótszego patrolu wzdłuż Highway 1 można zobaczyć niepowtarzalne widoki. Autobus z kilkudziesięcioma pasażerami w środku i kilkoma samochodami na dachu to standard. Tu nikt nie ma pustych przebiegów. Czasami w pojeździe brakuje drzwi albo szyb, ale to jeszcze nie powód do tego, żeby auto stało w garażu.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Rodzinny interes
Najprościej nazwać to cegielnią. Ale typową cegielnią to na pewno nie jest. Najczęściej przy produkcji cegieł pracują tu dzieci. Noszą wodę, czasem glinę, czasem inny surowiec. Ktoś z dorosłych nadzoruje, czy proporcje składników są właściwe. Po wyjęciu z odpowiedniej formy najmłodsi pracownicy odpowiednio segregują cegły i układają na słońcu. Żeby wszystko się udało, pracę trzeba wcześnie rozpocząć, żeby gotowe już cegły jak najdłużej leżały na słońcu. Przy drodze do miasta jest kilka takich cegielni, w których codziennie rodzicom pomagają dziesiątki małych dzieci.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Kolorowe bramy
To, co na pierwszy rzut oka jest zauważalne pośród szarości domostw to kolorowe bramy. W najbiedniejszych nawet wioskach nie ma obejścia bez solidnie wykutej i pomalowanej wszystkimi dostępnymi farbami dużej bramy. Kilka takich punktów, gdzie są one produkowane znajduje się przy drodze z polskiej bazy do miasta.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Posterunek policji i punkty kontroli
Mniej więcej w połowie drogi z bazy do centrum miasta znajdują się koszary afgańskiej policji. Nieco dalej są koszary afgańskiej armii. Nawet z Rosomaka nie widać co dzieje się na dziedzińcu. Szczelny mur zrobiony z hesco i concentriny skutecznie odstrasza nieproszonych gości. O tym, że za murem jest coś, co podlega administracji rządowej świadczą pozawieszane w różnych punktach bazy flagi narodowe.
Na trasie do Ghazni jest też kilka punktów, gdzie zawsze można spotkać policjantów. Trudno nazwać te miejsca posterunkami. Zazwyczaj jest to jakaś blaszana buda, w której oprócz krzesła, stołu i czegoś do spania. Niczego więcej się nie zobaczy.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Sieć stacji benzynowych
Czasem kolorystyką przypominają tęczę. Czasami to nic innego jak szary blaszany garaż i dwa dystrybutory. Jedno jest pewne
Transport osób i towarów
Transport w Afganistanie rządzi się swoimi prawami. Przewóz osób również. Po drodze do miasta mija się zarówno taksówki, jak i motorowe riksze. Teoretycznie tylko tymi pojazdami powinno się przewozić ludzi. Czasami w środkach lokomocji nie ma miejsc siedzących, a dotrzeć do domu jakoś trzeba. Jak widać na zdjęciu - choć mało wygodnie, to jednak się jedzie...
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Na rondzie w lewo
W Ghazni jest kilka skrzyżowań, które w mniejszym lub większym stopniu przypominają rondo. Na środku jednego z rond umiejszczono duży plakat z Massudem. Ten kto na rondzie skręci w lewo dotrze do centrum Ghazni. Kilkaset metrów na wprost od ronda kończy się natomiast granica miasta Ghazni. Dalej znajduje się kilka wiosek, tzw. Brama Północ, granica prowincji Ghazni i Wardak.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!
Zabytkowe minarety
Wyjeżdżając z Ghazni nie sposób przeoczyć jeden z najładniejszych w Afganistanie widoków. Dwa minarety z połowy XII wieku zbudowane w czasie trwania Imperium Ghaznawidów i obraz tzw. starego miasta to ostatnie widoki z Ghazni. Taki widok żegna tych, którzy z Ghazni wyjeżdżają w kierunku tzw. Bramy Północ.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!