PolskaNagrody w rządzie. Krzysztof Brejza kieruje sprawę do prokuratury

Nagrody w rządzie. Krzysztof Brejza kieruje sprawę do prokuratury

Poseł PO Krzysztof Brejza kieruje sprawę nagród dla ministrów PiS do prokuratury. Zawiadamia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mateusza Morawieckiego. Według Brejzy nie dopełnił swych obowiązków.

Nagrody w rządzie. Krzysztof Brejza kieruje sprawę do prokuratury
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Katarzyna Bogdańska

30.03.2018 | aktual.: 30.03.2018 13:57

Zdaniem Brejzy premier Mateusz Morawiecki celowo nie odpowiedział na interpelację ws. 2016 r. i "nagród" wypłacanych poszczególnym politykom PiS. "W związku z utajnianiem tych danych kieruję sprawę do prokuratury" - napisał na Twitterze poseł.

Jak tłumaczy, już w listopadzie 2017 jeden z dziennikarzy zadał pytania dotyczące nagród przyznanych konkretnym politykom PiS. Nie uzyskał wówczas odpowiedzi. Brejza poinformował, że 14 lutego 2018 wprowadził interpelację ws. nagród ministrom-politykom PiS w 2016 roku. 29 marca upłynął termin konstytucyjny, w którym premier zobowiązany jest odpowiedzieć. Poseł PO dostał jedynie odpowiedź, że w 2016 roku Elżbieta Witek dostała 30 tys. zł nagrody.

Przypuszczalnie Brejza nie był zadowolony z cząstkowej informacji. Stąd jego decyzja o zawiadomieniu do prokuratury.

Brejza tłumaczy, że premier jest zobowiązany rangą konstytucyjną do odpowiedzi w określonym terminie, ale tego nie zrobił, czym miał "działać na szkodę interesu publicznego".

Obraz
© Twitter

W 2016 roku 23 ministrów z rządu Beaty Szydło otrzymało w sumie 84 nagrody - dowiedział się "Fakt". Comiesięczne wyłaty miały miejsce od września.

Stało się tak zapewne dlatego, że w połowie 2016 roku upadł projekt podwyżek dla urzędników państwowych, okrzyknięty przez Kukiza jako "Koryto plus". Ministrom wypłacono zatem nagrody średniej wysokości 7018 zł. Teraz Mateusz Morawiecki zapowiedział koniec nagród.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Komentarze (364)