Działo się w nocy. Zamach bombowy w Brazylii
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy ze środy na czwartek.
Zamach bombowy w Brasilii, stolicy Brazylii
oprac. PAB
14.11.2024 | aktual.: 14.11.2024 06:18
- Co najmniej jedna osoba zginęła w wyniku dwóch eksplozji, do których doszło w środę późnym wieczorem w pobliżu siedziby brazylijskiego Federalnego Sądu Najwyższego w stolicy kraju, Brasilii. Miejscowe władze oceniły to jako samobójczy zamach bombowy. Do wybuchów doszło na Placu Trzech Władz przy którym mieści się Sąd Najwyższy i Pałac Planalto, siedziba prezydenta. Niedaleko znajduje się budynek Kongresu. Miejscowi strażacy potwierdzili, że zginął mężczyzna, ale nie ujawnili jego tożsamości.
- Ponad cztery tysiące osób ewakuowano w Andaluzji z powodu kolejnych powodzi wywołanych ulewnymi opadami deszczu. W Maladze i Walencji wydano najwyższe możliwe, czerwone alerty. W sieci nie brakuje nagrań, także tych przedstawiających pomoc, jaką niosą sobie wzajemnie sami mieszkańcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Co najmniej 30 mieszkańców Kuby zostało zatrzymanych w ciągu ostatniego tygodnia przez służby specjalne podczas antyrządowych protestów w reakcji na ograniczenie dostaw energii elektrycznej - przekazały w środę niezależne kubańskie media. Aktywiści opozycji przekazali, że wśród zatrzymanych w ostatnich godzinach osób jest znany pisarz Jose Gabriel Barrenechea. Według policji miał on kierować grupą osób uczestniczących w proteście w mieście Encrucijada, w środkowej części wyspy. Pisarz został już osadzony w zakładzie karnym w mieście Santa Clara. Wśród zatrzymanych w ostatnich dniach jest także liderka opozycyjnej organizacji kubańskich kobiet Damy w Bieli Berta Soler. Miejsce jej pobytu jest nieznane.
- W rejonie miasta Dżankoj na okupowanym przez Rosję Krymie w środę doszło do zawalenia się mostu drogowego nad torami kolejowymi. Z powodu katastrofy, kolejowy transport towarowy między Krymem a obwodem zaporoskim jest czasowo zawieszony - podała rosyjska agencja Tass.
- Partia Republikańska utrzyma większość i kontrolę nad Izbą Reprezentantów w Stanach Zjednoczonych - podały w środę telewizje NBC i CNN, opierając się o dotychczasowe wyniki rywalizacji o mandaty w Izbie. Republikanie zdecydowali też w środę o ponownym wyborze Mike'a Johnsona na spikera. Według prognoz obydwu telewizji, republikanie zapewnili już sobie wymaganą większość 218 mandatów, choć nie wszystkie wyborcze wyścigi zostały dotąd rozstrzygnięte i nie wiadomo, z jaką przewagą będą rządzić w Izbie. Do tej pory partia zapewniła sobie 218 mandatów, zaś demokraci 208. Wciąż nie rozstrzygnięto wyniku głosowań w dziewięciu okręgach, w tym w Kalifornii i na Alasce. W obecnym kongresie republikanie mają 221 mandatów i prawdopodobnie utrzymają tę liczbę lub zwiększą ją o jeden głos. Sytuację skomplikować mogą jednak nominacje do gabinetu Donalda Trumpa, który zapowiedział już wybór trzech republikańskich kongresmenów, co przynajmniej tymczasowo może zmniejszyć republikańską większość do minimalnych rozmiarów.
- Były generał wojsk Serbów bośniackich Radislav Krstić, skazany przez trybunał haski za pomocnictwo w masakrze w Srebrenicy, przyznał, że w 1995 r. faktycznie doszło tam do ludobójstwa. Po raz pierwszy serbski uczestnik tych wydarzeń określił je terminem uznanym przez orzecznictwo międzynarodowe. Skazany za zbrodnie wojenne i ludobójstwo Krstić, jeden z najbliższych współpracowników dowódcy sił serbskich gen. Ratko Mladicia, napisał to w liście do trybunału ONZ, który dołączył do wniosku o przedterminowe zwolnienie z więzienia, gdzie odsiaduje wyrok 35 lat pozbawienia wolności. "Pomagałem i wspierałem ludobójstwo. Popełniłem niewyobrażalną i niewybaczalną zbrodnię. Nie proszę o przebaczenie, nie proszę o usprawiedliwienie, nie proszę o zrozumienie, bo wiem, że nie mogę i nie powinienem tego uzyskać" - napisał Krstić w liście udostępnionym na jego prośbę przez Mechanizmu Narodów Zjednoczonych dla Międzynarodowych Trybunałów Karnych (MICT), do którego był adresowany.
Czytaj także:
Źródło: PAP, WP Wiadomości