Kubańscy najemnicy w Ukrainie. 20 tys. osób walczy po stronie Rosji

Około 20 tys. Kubańczyków walczy po stronie Rosji na Ukrainie – wynika z najnowszych ustaleń ukraińskiego wywiadu wojskowego. Wśród nich zidentyfikowano już ponad tysiąc nazwisk, a wielu już zginęło podczas działań zbrojnych.

zdjzdj
Źródło zdjęć: © General Staff of the Armed Forces of Ukraine
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Co musisz wiedzieć?

  • Około 20 tys. Kubańczyków zostało wysłanych do Ukrainy, by walczyć po stronie Rosji – informuje ukraiński wywiad.
  • Ukraińskie służby ustaliły personalia ponad tysiąca kubańskich najemników, w tym 40 poległych.
  • Władze Kuby zaprzeczają, by na wyspie prowadzono rekrutację do wojny na Ukrainie.

Według niezależnego dziennika online "14ymedio", powołującego się na stronę ukraińską, od początku pełnoskalowej wojny w 2022 r. na Ukrainę trafiło już około 20 tys. Kubańczyków, którzy walczą po stronie Rosji - przekazał podczas konferencji online w amerykańskim Kongresie rzecznik prasowy ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow.

Trump o Rosji jako "papierowym tygrysie”. Ekspert studzi nadzieje

"Konstytucja i kodeks karny Kuby zabraniają rekrutowania najemników"

Rada na rzecz Demokratyzacji Kuby (CTDC), organizacja pozarządowa działająca na rzecz praw człowieka, podkreśla, że tak duża liczba Kubańczyków wysłanych do udziału w wojnie w tak krótkim czasie jest bezprecedensowa.

CTDC przypomina, że od 1968 r. Kuba wysyłała swoich żołnierzy i instruktorów do różnych regionów świata, gdzie ZSRR był zaangażowany w konflikty zbrojne. Najwięcej, bo 36 tys. osób, trafiło do Angoli, jednak rozłożone było to na wiele lat.

"Konstytucja i kodeks karny Kuby zabraniają rekrutowania najemników, ale rząd naszej wyspy nie powstrzymał tego zjawiska, dowiedziawszy się o udziale Kubańczyków w szeregach rosyjskiego wojska" - napisała w oświadczeniu CTDC.

Czy Kuba rekrutuje ochotników do wojny na Ukrainie?

Władze Kuby stanowczo zaprzeczają, jakoby na wyspie prowadzono rekrutację osób do wyjazdu na wojnę na Ukrainę. Mimo to, według danych ukraińskiego wywiadu, liczba kubańskich najemników walczących po stronie Rosji stale rośnie.

Wśród zidentyfikowanych ofiar znalazł się Giovani Gomez Basulto, który przed wyjazdem pracował w państwowej spółce wydobywczej na Kubie.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Prorosyjska partia wykluczona z wyborów w Mołdawii
Prorosyjska partia wykluczona z wyborów w Mołdawii
Zgoda ws. wyższych kar za podpalenia. Przeciw tylko Konfederacja
Zgoda ws. wyższych kar za podpalenia. Przeciw tylko Konfederacja
Masowe zatrucie alkoholem pod Petersburgiem. Zamieszana przedszkolanka
Masowe zatrucie alkoholem pod Petersburgiem. Zamieszana przedszkolanka
Polacy obawiają się o niepodległość. Wzrasta przy tym zaufanie do NATO
Polacy obawiają się o niepodległość. Wzrasta przy tym zaufanie do NATO
Zmiany w konstytucji Słowacji. Wzmacniają wartości konserwatywne
Zmiany w konstytucji Słowacji. Wzmacniają wartości konserwatywne
Wyniki Lotto 26.09.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 26.09.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Nagłe wezwanie amerykańskich generałów. Nowe informacje
Nagłe wezwanie amerykańskich generałów. Nowe informacje
Ostatnie Pokolenie zablokowało wyjazd z Sejmu. Protest na Wiejskiej
Ostatnie Pokolenie zablokowało wyjazd z Sejmu. Protest na Wiejskiej
Media w USA: Zielone światło dla Tomahawków w Ukrainie?
Media w USA: Zielone światło dla Tomahawków w Ukrainie?
Erdogan i Trump: wspólne stanowisko w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Erdogan i Trump: wspólne stanowisko w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Trump na wojnie z mediami. Pozwał wielkie redakcje
Trump na wojnie z mediami. Pozwał wielkie redakcje
Podhale na nie. W wielu szkołach edukacji zdrowotnej wcale nie będzie
Podhale na nie. W wielu szkołach edukacji zdrowotnej wcale nie będzie
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości