Nagroda dla policjantów, którzy rozpracowali fałszerzy biletów
Prezydent Wrocławia przekazał Komendzie
Miejskiej Policji 20 tys. zł na zakup specjalistycznego sprzętu
komputerowego. Pieniądze otrzyma Sekcja Kryminalna, której
funkcjonariusze rozpracowali szajkę nielegalnie produkującą bilety
wrocławskiej komunikacji miejskiej.
12.08.2004 12:00
Wrocławscy policjanci zatrzymali siedmioosobową grupę przestępczą, zajmującą się produkcją i rozprowadzaniem nielegalnych biletów komunikacji miejskiej. Wśród zatrzymanych są właściciele dwóch łódzkich drukarni, które legalnie drukowały bilety na zlecenie wrocławskiego Zarządu Dróg i Komunikacji (ZDiK). Przy zatrzymanych znaleziono prawie 2 mln 500 tys. zł pochodzących ze sprzedaży "fałszywek".
Gmina Wrocław nie zakupiła sprzętu, tylko przekazała komendzie pieniądze, ponieważ prezydent miasta Rafał Dutkiewicz uznał, że policjanci sami najlepiej będą wiedzieć, co jest im najbardziej potrzebne.
Naczelnik Sekcji Kryminalnej KMP Zbigniew Pasiewicz już wie, jakie urządzenia zostaną kupione. Przyda się sprzęt pomocny na przykład w liczeniu pieniędzy. Nasi policjanci wykonali ciężką pracę, licząc pieniądze znalezione przy zatrzymanych. Banknot po banknocie spisywane były numery seryjne. Sześć osób liczyło pieniądze przez dwa dni - od 8 rano do 23 dnia następnego - powiedział Pasiewicz.
Prezydent Wrocławia zapowiedział, że w procesie fałszerzy miasto będzie oskarżycielem posiłkowym i będzie się domagać odszkodowania. W przypadku jego otrzymania, część z tych pieniędzy znów przypadnie policji. Według Dutkiewicza, we Wrocławiu już wkrótce mają się pojawić trudne do podrobienia bilety elektroniczne. Na początku będą to bilety okresowe.
Policjanci zaznaczają, że sprawa szajki fałszerzy biletów jest rozwojowa. Nie można wykluczyć, że przestępcy działali także w innych miastach.
Podczas zatrzymania, jeden z zatrzymanych - właściciel punktów sprzedaży biletów Dariusz D., chciał wręczyć dwóm policjantom po 200 tys. zł łapówki. Funkcjonariusze nie zgodzili się na to. Komendant Główny Policji przyznał obu oficerom po 2 tys. zł nagrody.
Pięciu spośród zatrzymanych zostało aresztowanych na trzy miesiące. Postawiono im zarzut oszustwa i podrabiania biletów, za co grozi kara do 8 lat więzienia. Dodatkowo jednemu z mężczyzn zarzucono próbę wręczenia łapówki, za co grozi mu kara 12 lat więzienia.