Nagranie z tragicznego wypadku w Łódzkiem. Ciężarówka staranowała auta
Do sieci trafiło nagranie z wypadku w Łasku-Kolumnie w województwie łódzkim. Wszystko zarejestrowała kamera w aucie pracownika WORD Łódź. W pewnym momencie ciężarówka zjechała ze swojego pasa, staranowała kilka pojazdów po drodze i zatrzymała się w rowie. Co więcej, o włos jeden z kierowców uniknął śmierci, gdy w ostatniej chwili uciekł od czołowego zderzenia. Pomimo szybkiego przyjazdu służb ratowniczych, jedna osoba poniosła śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło 28 listopada, kiedy jeden z pracowników WORD Łódź wracał z pracy do domu. Kamera umieszczona w jego samochodzie uchwyciła moment wypadku na jednym ze skrzyżowań w Łasku-Kolumnie. Nagle z naprzeciwka nadjechała olbrzymia ciężarówka marki MAN, która chwilę wcześniej staranowała wszystko, co było na jej drodze. Wideo opublikował w sieci WORD Łódź. "Nasz pracownik dzięki zachowaniu zimnej krwi uniknął czołowego zderzenia z rozpędzoną ciężarówką" - podkreślono pod nagraniem. Jak napisali przedstawiciele WORD Łódź, pracownik nie zatrzymał się do udzielenia pomocy, bo na miejscu była już policja.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Na nagraniu widać, jak potężny pojazd jedzie wprost na auto osobowe, ale kierowca zachowuje zimną krew i w ostatnim momencie ucieka od czołowego zderzenia. Później kamera łapie moment, gdy ciężarówka najeżdża na wysepkę i wyrywa z niej znak. Po chwili pojazd zatrzymał się w rowie.
Okazuje się, że wcześniej ta sama ciężarówka zjechała ze swojego pasa, taranując inne samochody. Potwierdzają to rozbite auta, stojące na poboczu, a także zniszczona infrastruktura drogowa. Ranna kobieta z jednego z aut trafiła do szpitala.
Kierowca ciężarówki zasłabł za kierownicą
Pozostałe służby po kilku minutach zjawiły się na miejscu wypadku, jednak odnotowano, że jedna z osób nie żyje. Był to 47-letni kierowca ciężarówki, który, jak się później okazało, zasłabł za kierownicą. Pomimo długotrwałej reanimacji, jego życia nie udało się uratować i lekarze stwierdzili zgon na miejscu.
Sprawą zajmuje się łódzka policja. Funkcjonariusze obecnie nie zamierzają przekazywać zbyt wielu informacji. Wiadomo, że prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie, a sekcja zwłok wyjaśni przyczynę zasłabnięcia kierowcy pojazdu ciężarowego.