Nagonka na funkcjonariuszkę SG. Reakcja służb
Robert Bąkiewicz opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie funkcjonariuszki Straży Granicznej i stwierdził, że "popełniła przestępstwo". Straż Graniczna odpowiedziała na oskarżenia narodowca. Zareagował również szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Rober Bąkiewicz oskarżenia pod adresem strażniczki granicznej opublikował w serwisie X. Pod jej zdjęciem wstawił następujący wpis: "Poszukujemy danych tej funkcjonariuszki Straży Granicznej. W naszej ocenie popełniła przestępstwo — na polecenie strony niemieckiej wpuściła do Polski migrantów, sprowadzając zagrożenie na zdrowie i życie obywateli polskich. Realizuje wrogą wobec Polski politykę migracyjną — być może na rozkaz przełożonych, którzy świadomie łamią prawo. Proszę o rozpowszechnianie jej wizerunku. Musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności" – napisał Bąkiewicz.
Post narodowca skrytykowała minister do spraw równości Katarzyna Kotula. Zwróciła się w serwisie X do szefa MSWiA. "Ministrze Tomaszu Siemoniak, ktoś tu szczuje i próbuje zastraszyć funkcjonariuszkę Straży Granicznej" - napisała.
Minister Tomasz Siemoniak zareagował, publikując stanowczy wpis w tej sprawie. "Straż Graniczna wykonuje swoje ustawowe zadania polegające na ochronie granicy państwowej i walce z nielegalną migracją. Nie ma żadnych ‘rozkazów rządu Tuska’, aby było inaczej. To nieprawda" – podkreślił Siemoniak. Jak napisał, "jeśli ktoś chce bronić granic i spełnia wymogi, niech wstąpi do tej formacji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Giertych ma zgodę Tuska? "Daje na to glejt"
Minister zaapelował także do parlamentarzystów, by nie wykorzystywali kwestii bezpieczeństwa do politycznych rozgrywek. "Koleżanki i Koledzy Parlamentarzyści. Nie róbcie polityki na bezpieczeństwie Polski. Nie atakujcie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej i naszych służb specjalnych, szczególnie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie ten czas, nie to miejsce!" – dodał minister.
Straż Graniczna reaguje na nagonkę Bąkiewicza
Zareagowała również Straż Graniczna, która wydała w tej sprawie oficjalny komunikat.
"W związku z nieprawdziwymi wpisami informujemy, że funkcjonariuszka SG realizowała swoje obowiązki zgodnie z przepisami prawa. Osoby, które dzisiaj nielegalnie przekroczyły granicę z Polski do Niemiec, otrzymały od służb niemieckich decyzje o odmowie wjazdu i zostały skierowane z powrotem do Polski" – podkreślono.