Nagle pojawił się Elon Musk. Sieciowe konta brytyjskiej armii przejęte
Brytyjska armia potwierdziła, że prowadzi dochodzenie po zhakowaniu jej kont na Twitterze i YouTube. W niedzielę na tych dwóch platformach pojawiały się niecodzienne wpisy, zdjęcia czy nagrania. W jednym z filmików Elon Musk zachęcał do inwestycji w kryptowaluty. Sprawa jest aktualnie badana przez właściwe organy i nie będzie komentowana do czasu znalezienia sprawcy cyberataku.
04.07.2022 | aktual.: 04.07.2022 09:37
Coraz częściej strony rządowe są atakowane przez hakerów. Tym razem ofiarą cyberataku padła brytyjska armia.
- Bardzo poważnie traktujemy bezpieczeństwo naszych informacji i pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu. Dopóki śledztwo nie zostanie zakończone, dalsze komentowanie tej sprawy byłoby niewłaściwe - brzmiało oświadczenie brytyjskiej armii.
Oficjalne konto na Twiterze "British Army" zostało przejęte przez hakerów w niedzielę. Kilkukrotnie zmieniono zdjęcia profilowe, nawiązując głównie do amerykańskich kreskówek. Natomiast wpisy zachęcały obserwujących do wzięcia udziału w loterii, w której do wygrania były niewymienne tokeny (NFT) - cyfrowe dzieła sztuki.
Tymczasem na platformie You Tube zmieniono nazwę konta na Ark Invest. Przez pewien czas promowane były tam filmy z Elonem Muskiem, zachęcającym do inwestowania w kryptowaluty.
Sprawca ataku w dalszym ciągu pozostaje nieznany. Cała sytuacja budzi jednak niepokój w angielskim rządzie. Istnieje realne ryzyko, że inne konta w mediach społecznościowych także są realnie zagrożone.
Nikt nie może spać spokojnie
To już nie pierwszy raz, kiedy hakerzy atakują znane osoby czy rządowe instytucje w mediach społecznościowych. Dwa lata temu przekonali się o tym chociażby sam Musk, Bill Gates, Barack Obama, czy nawet Joe Biden.
Z kolei całkiem niedawno rosyjscy hakerzy zaatakowali stronę internetową Norweskiej Inspekcji Pracy oraz identyfikator cyfrowy Bank ID. Jak analizują eksperci, wraz z wojną w Ukrainie wzrosło ryzyko cyberataków, za którymi często stoją Rosjanie.
Na oficjalne informacje w przypadku ataku na profile brytyjskiej armii trzeba będzie poczekać.