Nafaszerowała dziecko amfetaminą, grozi jej 8 lat
Prokuratura oskarżyła 29-letnią mieszkankę Puław o podanie swojemu 5-miesięcznemu dziecku amfetaminy. Grozi jej 8 lat więzienia.
W grudniu ubiegłego roku 5-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w Puławach z dziwnymi objawami. Miała drgawki, traciła oddech, chwilami nie było z nią kontaktu, bądź była nadpobudliwa. Lekarze musieli ją reanimować, a potem odesłali do kliniki w Lublinie. Tu zdiagnozowano, że niemowlę jest pod wpływem amfetaminy.
Prokuratura twierdzi, że to 29-latka podała córeczce narkotyk. Dziecko było pod wyłączną opieką matki zanim trafiło do szpitala. W organizmie kobiety również wykryto ślady amfetaminy, choć zaprzeczała, że miała kontakt z narkotykami - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Małgorzata J. nie przyznaje się do winy. Za narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia grozi jej 8 lat więzienia. Sprawę rozpatrzy Sąd Rejonowy w Puławach.