W Irlandii Północnej trzecią noc z rzędu dochodzi do starć między protestanckimi ekstremistami, a siłami bezpieczeństwa.
Środowej nocy ok. 500 protestantów usiłowało przerwać kordon policyjny, by wedrzeć się do dzielnicy katolickiej. Doszło do strzelaniny; na szczęście, nikt nie został ranny. Strzały padły gdy policjanci usiłowali przerwać bójkę między grupami protestantów i katolików w jednej z dzielnic Belfastu.
Według świadków, podczas zamieszek protestanci użyli bomb zapalających, podpalając m. in. barykady.
Starcia wybuchły po tym, jak w niedzielę władze Irlandii Płn. zabroniły przemarszu dorocznej paradzie Zakonu Oranżystów (ekskluzywnej organizacji protestanckiej opowiadającej się za pozostaniem Ulsteru w rękach Brytyjczyków) z Drumcree do Portadown przez dzielnicę zamieszkaną przez katolików.(miz)