Naczelny "Super Expressu" z nową fuchą. U byłego rzecznika PiS
Sławomir Jastrzębowski zostanie udziałowcem i prezesem firmy R4S, należącej do Adama Hofmana.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Zet. Wirtualnej Polsce udało się potwierdzić te doniesienia. Do PR-owskiej spółki Hofmana Jastrzębowski ma trafić w czerwcu.
Sławomir Jastrzębowski żegna się z dziennikarstwem po 11 latach pracy. Stanowisko redaktora naczelnego "Super Expressu" objął w grudniu 2007. W październiku 2014 roku zaś, funkcję redaktora naczelnego Grupy Super Express, w skład której wchodzą wszystkie produkty tej marki (gazeta drukowana, serwis internetowy se.pl, wydania zagraniczne, aplikacje mobilne oraz wydawnictwa tematyczne).
Za jego szefostwa "SE" umocnił swoją pozycję, agresywnie walcząc na rynku z "Faktem".
Wiedza, profesjonalizm, intuicja
R4S jest jedną z czołowych firm doradczych na rynku. Jej siedziba znajduje się w Warszawie. Zajmuje się: public relations, public affairs, komunikacją kryzysową i media relations.
"Prowadząc skuteczną komunikację budujemy trwałe relacje z otoczeniem, które stają się fundamentem do realizacji biznesowych celów (...) Wiedza, profesjonalizm, intuicja, inicjatywa, innowacyjne i indywidualne podejście do realizowanych działań oraz otwartość i umiejętność słuchania to gwarancja naszej skuteczności (...) Budujemy akceptację dla realizowanych projektów biznesowych, tworząc unikatowe strategie komunikacyjne, których realizacja prowadzi Klienta do oczekiwanego sukcesu" - czytamy na stronie internetowej spółki.
Oprócz Hofmana i Jastrzębowskiego do grona partnerów zarządzających i udziałowców firmy należą Mariusz Sokołowski (były wieloletni rzecznik prasowy Policji) oraz Michał Wiórkiewicz (w latach 2005-2007 asystent i doradca prezesów rady ministrów).
Afera madrycka
Adam Hofman pełnił funkcję rzecznika PiS od 2010 roku. Od 2011 r. był w składzie komitetu politycznego partii. Jego karierę polityczną przekreślił wyjazd w 2014 r. w towarzystwie Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego na delegację do Madrytu. Politycy zgłosili wyjazd samochodem, w rzeczywistości skorzystali z usług tanich linii lotniczych. W listopadzie 2014 roku polityk został wykluczony z PiS.
Zobacz także: Poseł PO komentuje rządy PiS. "Jestem przekonany, że za dwa lata już ich nie będzie"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl