Nabrali na "pracę" kilka tysięcy osób
Nawet kilka tysięcy osób z całej Polski mogła
oszukać szajka przestępcza, rozbita przez krakowskich policjantów.
Oszuści za pośrednictwem ogłoszenia w telegazecie wyłudzali
pieniądze od zainteresowanych podjęciem dodatkowej pracy w domu.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie nadkom. Marek Korzonek poinformował, że trzyosobową grupą kierował 19-letni mieszkaniec Krakowa, który był właścicielem firmy zamieszczającej ogłoszenia w telegazecie. Informowała ona o możliwości dobrego zarobku w ramach pracy chałupniczej przy składaniu ozdób choinkowych czy bukietów z liści. Dochody z tej działalności miał sięgnąć nawet 2,5 tys. zł miesięcznie.
Aby podjąć współpracę z firmą, zainteresowani najpierw musieli przesłać na adres jej skrzynki pocztowej zaadresowaną kopertę z naklejonymi znaczkami, a następnie wykupić zestaw próbny kosztujący 48 zł. Po przesłaniu pieniędzy kontrahenci tracili wszelki kontakt z firmą.
Przypuszczamy, że przez oszustwo mogło zostać pokrzywdzonych nawet kilka tysięcy osób. Na ogół ofiarami przestępców padali ludzie ubodzy, którzy mieli nadzieję na poprawę swojego bytu - powiedział Korzonek.
W przestępczą działalność zaangażowani byli, oprócz właściciela firmy, także jego 25-letnia siostra oraz ich 25-letni znajomy. Wszyscy zostali zatrzymani, gdy zjawili się na poczcie, by odebrać przysłane do nich listy. Policjanci odnaleźli przy nich setki listów i przekazów pocztowych od osób, które odpowiedziały na ofertę oszustów.