Tragedia na Śląsku. Dziewięcioletnia dziewczynka zmarła podczas kąpieli
Dziewięciolatka straciła przytomność podczas kąpieli w wannie. Rodzice wezwali karetkę, jednak reanimacja nie uratowała życia dziewczynki. Prawdopodobną przyczyną śmierci było zaczadzenie.
Jak poinformował w czwartek rzecznik gliwickiej policji podinspektor Marek Słomski, do tragedii doszło w środę wieczorem na jednym z osiedli w Knurowie.
Dziewczynka była w łazience. Kiedy nie odpowiadała na wezwania zaniepokojonych przedłużającą się kąpielą rodziców, ci weszli do pomieszczenia.
Dziecko było już nieprzytomne. Na miejsce wezwano pogotowie, przyjechali też strażacy i policja. Reanimowaną dziewięciolatkę przetransportowano do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jak przekazał rzecznik tej placówki Wojciech Gumułka, także tam prowadzona resuscytacja nie przyniosła rezultatu.
Na ratunek było za późno
- Pomimo długotrwałej reanimacji, nie udało się przywrócić funkcji życiowych, lekarz stwierdził zgon. Na miejscu strażacy stwierdzili przekroczone poziomy tlenku węgla. Oficjalną przyczynę śmierci wyjaśni śledztwo, prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratora - wskazał Słomski. Gumułka zaznaczył, że dziecko najprawdopodobniej uległo zatruciu, a potem podtopieniu.
Gliwicka policja przypomniała w piątek zasady ostrożności wobec tlenku węgla. Służby podkreślają, że przyczyny zatruć są wciąż te same i ciągle przez wielu ignorowane - niedrożność przewodów kominowych, brak właściwej wentylacji i dbałości o urządzenia grzewcze. Apelują również, aby nie zostawiać bez kontroli potencjalnego źródła ognia.
Czad to poważne niebezpieczeństwo
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności.
Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.
Czytaj także: