Na południu Australii w środku lata spadł śnieg
Po rekordowych upałach w górzystych południowo-wschodnich regionach Australii odnotowano nietypowe o tej porze roku opady śniegu. W niektórych miastach to pierwsze w historii letnie opady śniegu.
Latem, czyli od grudnia do lutego, temperatury w Australii bywają uciążliwie wysokie nawet na najwyższym szczycie kraju Górze Kościuszki wysokiej na 2228 metrów n.p.m.
Opady śniegu zaobserwowano w regionach położonych powyżej 900 metrów n.p.m. w stanach Nowa Południowa Walia i Wiktoria - poinformowały służby meteorologiczne kraju. - O każdej porze roku to nietypowe, żeby śnieg spadł tak nisko - przekonuje ich przedstawicielka Jane Golding.
Według niej zimny front przyniósł nad południowa Australię polarne powietrze znad Oceanu Antarktycznego. Normalne o tej porze roku temperatury mają wrócić za kilka dni.
W mieście Cooma, znajdującym się na północ od Góry Kościuszki, chłodny wiatr spowodował spadek temperatury z 37 do 9 stopni Celsjusza.
Nietypowe opady śniegu nie spowodowały większych utrudnień i szybko topniały. Turyści, którzy chcieli wejść na Górę Kościuszki w poniedziałek wypożyczali stroje narciarskie. To duża zmiana w porównaniu z ostatnim poniedziałkiem, kiedy ludzie wjeżdżali wyciągiem krzesełkowym w szortach i klapkach.
Dwa tygodnie temu australijskie służby meteorologiczne opublikowały raport, z którego wynikało, że rok 2009 był drugim najcieplejszym rokiem w tym kraju od czasu, gdy w 1910 roku rozpoczęto prowadzenie statystyk. Najcieplejszy z kolei był rok 2005. Według raportu cała ostatnia dekada była w Australii najcieplejsza w historii.