PolskaNa polskich pacjentach testowano lek, który może zabić

Na polskich pacjentach testowano lek, który może zabić

Na czterystu polskich pacjentach od 2007 r. testowano amerykańskie leki zastępujące krew przy operacjach. Okazuje się, że jeden z nich, hemospan, może być śmiertelnie niebezpieczny. Ale nikt z resortu nie ostrzegł ani klinik, ani pacjentów.

Na polskich pacjentach testowano lek, który może zabić
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

O tym, że hemospan może być śmiertelnie niebezpieczny, poinformowała polskie ministerstwo już na początku maja tego roku amerykańska organizacja obrony praw konsumentów Public Citizen.

Public Citizen w liście do polskiego ministra zdrowia napisała, że oparte na hemoglobinie HBBS preparaty, takie jak hemospan, znacznie zwiększają ryzyko ataku serca i śmierci. Badania wykazały, że u pacjentów, którym podano hemospan, wzrasta o 30% ryzyko zgonu i są 2,7 razy bardziej narażeni na atak serca niż pacjenci leczeni konwencjonalnymi metodami.

Takie ostrzeżenie Public Citizen wysłała też do ministerstw zdrowia Czech, Belgii, Grecji, Holandii, RPA, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Preparatów HBBS nie dopuszczono do użytku w USA, bo tamtejsza rządowa Agencja Kontroli Leków (FDA) - po publikacji badań w "JAMA" - podzieliła zastrzeżenia co do ich bezpieczeństwa.

W Polsce lek był testowany w klinikach w Warszawie, Sosnowcu, Białymstoku, Piekarach Śląskich i Lublinie na oddziałach ortopedii i reumatologii. Prof. Tadeusz Gaździk ze Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu dowiedział się o problemach z hemospanem na początku maja od firmy produkującej preparat. Natychmiast wstrzymał badania. Ministerstwo Zdrowia żadnego ostrzeżenia nie przysłało.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)