Na Podhale i w Tatry wróciła zima
Na Podhale wróciła zimowa aura. W ciągu ostatniej doby w Zakopanem spadło 4 cm śniegu, grubość pokrywy śnieżnej wynosi w mieście 8 cm i śnieg wciąż pada - podał w czwartek po południu dyżurny stacji meteorologicznej w Zakopanem.
Na Kasprowym Wierchu w Tatrach leży 70 cm, a na Hali Gąsienicowej 35 cm śniegu. W ciągu ostatniej doby na szczycie przybyło 10 cm, a na hali - 5 cm śniegu. W Tatrach i na Podhalu śnieg pada z niewielkimi przerwami od środy wieczorem.
Bardzo wielu turystów zdecydowało się wybrać w Nowy Rok na pieszą wycieczkę do Morskiego Oka. W ciągu dnia tamtejsze schronisko przeżywało prawdziwe oblężenie. Nagrodą dla tych, którzy zdecydowali się przejść 10-kilometrową trasę z parkingu na Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka była możliwość podziwiania gór okrytych świeżym śniegiem.
"Góry wyglądają dziś naprawdę pięknie, choć widoki nie są zbyt rozległe z powodu niskiego pułapu chmur i mgły. Niestety nie ma warunków do uprawiania taternictwa, a warunki dla turystów są złe" - powiedział przebywający w Morskim Oku ratownik TOPR, Andrzej Skłodowski.
W górach wciąż obowiązuje umiarkowany - drugi (w pięciostopniowej rosnącej skali stopień zagrożenia lawinowego), ale w związku z opadami śniegu należy się liczyć ze wzrostem zagrożenia. W czwartek w ciągu dnia w Tatrach obserwowano występowanie samoczynnych zsuwów śniegu. To jeszcze nie lawiny, ale również mogą być niebezpieczne.