Na plaży wystrzegaj się stringów - są niestosowne
Polacy są coraz bardziej atrakcyjni czy wręcz przepotwornie zaniedbani? Moda jaką prezentują to raczej niedołęstwo umysłowe i apatia, jak twierdzi Tomasz Jacyków, czy wręcz przeciwnie Polacy wyglądając coraz bardziej atrakcyjnie - jak twierdzi w kontrze do Jacykowa Łukasz Jemioł, stylista. Na temat jak Polacy prezentują się latem rozmawiamy z ekspertami.
Łukasz Jemioł, projektant mody, obserwuje, że od pewnego czasu Polacy, zwłaszcza ta młodsza grupa, coraz bardziej dbają o siebie. Chodzą na siłownię, biegają, jeżdżą na rowerze czy na rolkach. - Generalnie nastąpiło coraz większe zainteresowanie zdrowym trybem życia, dbaniem o sylwetkę, o odpowiednią dietę, a za tym idzie zdecydowanie lepsze prezentowanie się - mówi. Dotyczy to zarówno miasta, jak i plaży, Polacy wyglądają coraz bardziej atrakcyjnie. - Podobne odczucie mam jeżeli chodzi o wybór strojów plażowych, rynek oferuje również coraz więcej ciekawych propozycji, pojawiają się nowe marki, oferta jest coraz bogatsza, z czego Polacy chętnie korzystają. Także zdecydowanie warto pochwalić, że taki kierunek właśnie Polacy wybrali i konsekwentnie nim podążają – podkreśla Jemioł.
Stylista Tomasz Jacyków nie jest już tak optymistycznie nastawiony, a tę dbającą o siebie grupę dostrzega, ale ocenia ją jako garstkę. Według niego Polacy są „przepotwornie zaniedbani” i to od kilkudziesięciu lat. A dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Letnią modę Polaków nazywa "piżamową". - Super byłoby gdyby jednak trend nie przekraczał pewnych granic. Ten sezon przyniósł nam wytworne piżamy noszone na zewnątrz i to jest super, ale sprane, rozciągnięte gacie i mocno zużyty podkoszulek, najlepiej z dziurą, wygryzioną przez mole, to już nie moda na luzie, to po prostu niedołęstwo umysłowe i apatia – uważa krytyk.
Jak być modnym na plaży?
Obecne trendy plażowe wyznacza zdrowy styl życia. Teresa Rosati, projektantka mody namawia do noszenia kapeluszy. - To miły, zdrowy i pożądany element – podkreśla. Równie cennym rekwizytem jest piłka, paletki czy płetwy. - To dodaje urody, zwłaszcza jak taki rekwizyt kolorystycznie współgra z ręcznikiem i kostiumem - zauważa.
Również ze względu na trend prozdrowotny, modne jest chodzenie na plażę po południu. - Leżenie plackiem w pełnym słońcu jest niemodne, bo niezdrowe – mówi Jacyków, a spędzanie czasu na plaży to raczej gry i rozmowy, niż tradycyjne opalanie. Tak samo nie na miejscu jest właśnie stanie w miejscu, czyli opalanie się na wskazówkę od zegara. Stanie i miarowe obracanie się ku słońcu jest nie tylko niezdrowe, ale i śmieszne.
Czego się wystrzegać?
Według Teresy Rosati, najgorsze plażowe zmory to koszmarne slipy i skarpety do sandałów. Zwłaszcza, jak podkreśla projektantka, że pod względem figury, polscy mężczyźni wypadają naprawdę słabo. Jacyków zgadza się, że wylewające się brzuchy plus slipy to kompletna tragedia. Zauważa jednak, że kąpielówki same w sobie to modowy hit ostatnich lat. - Od 3-4 lat, obserwuje się powrót do tzw. obcisdupek, które obecnie królują na plażach w Europie – mówi stylista. Czy to oznacza, że w Polsce panowie doczekali swojej ery? Zapewne pytanie jest złośliwe, bo jak zaznacza Jacyków, slipy zarezerwowane są raczej dla mężczyzn, którzy mają co eksponować.
Na pewno Należy wystrzegać się stringów. Tu panuje całkowita zgoda bez względu na rozmiar i kształt pupy. - Są po prostu niestosowne, za bardzo eksponują nagość, są zbyt wyzywające i zaburzają odczucie estetyki. - ocenia Teresa Rosati. Jacyków dodaje tylko, że jeżeli ma się już wystąpić w stringach na plaży, to chyba lepiej już bez, bo po co opalić sobie dwa dziwne paski? - Naturyzm jest fajny, ale w odpowiednich miejscach - stwierdza.
Dominika Leonowicz, Wirtualna Polska