Na Mazurach brakuje księży. Będzie łączenie parafii i ściąganie alumnów z Afryki
W diecezji ełckiej brakuje kapłanów. Kuria rozważa zmniejszanie liczby nabożeństw, łączenie parafii, a także ściąganie na Mazury alumnów z Afryki, którzy w zamian za kształcenie w Polsce przez kilka lat pracowaliby na Mazurach.
Biskup ełcki Jerzy Mazur o kłopotach kadrowych poinformował wiernych diecezji ełckiej w specjalnym liście odczytanym przed dwoma tygodniami w kościołach. Jednocześnie ełcka kuria rozpoczęła rozmowy z parafiami, które ewentualnie mogłyby zostać połączone.
- Na razie parafianie nie za bardzo rozumieją, dlaczego mieliby być pozbawieni księdza, dlaczego chcemy zmniejszać liczbę parafii. Prawda jest jednak taka, że z jednej strony mamy za mało kapłanów, z drugiej strony są parafie, w których jest bardzo mało wiernych uczestniczących w mszach, uczestniczących w życiu parafialnym. Są też parafie "wymierające", gdzie jest coraz mniej ludzi. Wszystko to sprawia, że zaczęliśmy rozmawiać z parafiami, które w pierwszej kolejności mogłyby zostać połączone. Rozmowy nie są łatwe ale konieczne - powiedział rzecznik prasowy ełckiej kurii ks. Marcin Maczan. Przyznał, że pierwsze 2-3 parafie mogą zostać połączone już w tym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Paweł II w kampanii PiS? "Byłoby dziwne, gdyby zrezygnowali"
Ks. Maczan powiedział PAP, że list biskupa służył poinformowaniu wiernych o sytuacji kadrowej w diecezji, a także był apelem o modlitwę w intencji powołań.
- Mamy mało powołań, bo zdarza się, że rodzina kategorycznie zabrania młodym mężczyznom wstępowania do seminarium. Ci, którzy czują powołanie, są wyśmiewani w swoich środowiskach. To ma wpływ na sytuację kadrową w diecezji, żeby to zmienić potrzeba zmiany tego podejścia - powiedział ks. Maczan.
Mają 298 księży. To za mało
W diecezji ełckiej są 152 parafie. W duszpasterstwie parafialnym posługuje 214 kapłanów diecezjalnych i 46 kapłanów zakonnych — jako proboszczowie, wikariusze i rezydenci. W instytucjach diecezjalnych i poza diecezją jako misjonarze pełni posługę 47 kapłanów. W diecezji jest 37 kapłanów, którzy osiągnęli wiek emerytalny.
"Niektórzy z nich nadal pomagają w duszpasterstwie, za co jestem im ogromnie wdzięczny. W sumie mamy 298 kapłanów diecezjalnych. W seminarium przygotowuje się do święceń kapłańskich 16 alumnów. Na pierwszym i drugim roku mamy po jednym studencie" – przyznał w liście do wiernych bp. Mazur. Jednocześnie zapewnił, że żadna parafia "nie pozostanie bez opieki duszpasterskiej".
"Oznacza to, że w każdą niedzielę i święta będą sprawowane msze św., sakrament pokuty. W takiej parafii nadal będzie przygotowanie i sprawowanie sakramentów: I komunii świętej, bierzmowania czy sakramentu małżeństwa, a w pierwsze piątki miesiąca będą odwiedziny chorych" - zapewnił biskup ełcki.
Pomoc przyjdzie z Afryki?
W liście do wiernych bp Mazur przyznał, że rozważa ściąganie na Mazury duszpasterzy z Afryki.
"Mając doświadczenie misyjne i znając wielu biskupów z Afryki, którzy mają dużo powołań w swoich diecezjach, rozważam, by każdego roku zapraszać alumnów, którzy ukończyli tam filozofię, aby kontynuowali formację do kapłaństwa w naszym seminarium. Po otrzymaniu święceń kapłańskich przez przynajmniej dziesięć lat pełniliby posługę kapłańską w naszej diecezji" - napisał.
Ks. Maczan powiedział PAP, że diecezja ełcka gościła już na praktykach księży z Afryki i byli oni ciepło przyjmowani przez lokalne społeczności, księża nauczyli się języka polskiego.
- W Afryce seminaria są pełne, jest problem z wykształceniem wszystkich chętnych, więc w ten sposób zatroszczymy się też o Kościół Powszechny - dodał.
Czytaj także:
Źródło: PAP