"Na Kubie nie będzie żadnej 'Solidarności'"
Na Kubie nie będzie żadnej "Solidarności" -
powiedział ambasador tego kraju przy Watykanie Raul Roa
Kouri. W wywiadzie dla agencji ANSA podkreślił, że nie ma mowy o
nastaniu na wyspie ery kapitalizmu.
27.01.2006 19:45
Kubański dyplomata podkreślił: Fidel Castro nie jest wieczny. Ale naród kubański jest zjednoczony i gotowy do obrony rewolucji. Według Kouriego już w tej chwili na Kubie trwa faza przemian, które nie doprowadzą jednak do kapitalizmu. Jak zauważył, jednym z dowodów zmian jest to, że dużą wagę przykłada się do stosunków państwo-Kościół.
Ambasador nie ma wątpliwości, że na Kubie panuje wolność religijna i że minął już okres, w którym państwo to określało się mianem ateistycznego. Mamy do czynienia ze zjawiskiem ekumenizmu w naszym kraju; obok Kościoła katolickiego funkcjonuje i szybko rozwija się protestantyzm z Ameryki Północnej oraz pozostające w mniejszości prawosławie - powiedział ambasador.
Raul Roa Kouri dodał: Chcemy Kościoła patriotycznego, nie biskupów-polityków, lecz duszpasterzy broniących niepodległości i suwerenności kraju.
Sylwia Wysocka