Świat"Na kolejnym posiedzeniu ustawa ws. ratyfikacji Traktatu"

"Na kolejnym posiedzeniu ustawa ws. ratyfikacji Traktatu"

Marszałek Bronisław Komorowski zapowiedział
w czwartek, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu posłowie zajmą się
rządowym projektem ustawy w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony.

28.02.2008 10:35

Sejm przyjął w czwartek uchwałę w sprawie trybu ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, zgodnie z którą nastąpi to w drodze parlamentarnej.

Wszystko wskazuje na to, że już na następnym posiedzeniu Sejmu będziemy mogli to przegłosować. Potem Senat, a potem pan prezydent. Dobrze, gdyby jego decyzja było szybko - powiedział Komorowski dziennikarzom w Sejmie.

Pytany dlaczego nie ratyfikować Traktatu Lizbońskiego w referendum, Komorowski odpowiedział, że w jego przekonaniu referendum niedawno się odbyło, bo - jak podkreślił - było referendum dotyczące członkostwa Polski w UE, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

W jakiejś mierze referendum były ostatnie wybory parlamentarne, które spowodowały, że do parlamentu dostały się cztery ugrupowania, które w czasie kampanii i wcześniej deklarowały poparcie dla wynegocjowanego przez poprzedni rząd i prezydent Lecha Kaczyńskiego kształtu traktatu - powiedział marszałek Sejmu.

Jak dodał, te partie, które zapowiadały, że nie chcą traktatu, ani integracji europejskiej - jego zdaniem - szczęśliwie dla Polski znalazły się poza burtą parlamentu.

Należy robić referenda kiedy jest to niezbędne i kiedy nie grozi to kompromitacją w postaci niskiej frekwencji - uważa Komorowski.

Dopytywany o ponad 60 posłów, którzy opowiedzieli się przeciwko lub wstrzymali się w głosowaniu, Komorowski powiedział, że "60 posłów PiS głosowało inaczej niż zapowiadał to prezes tego stronnictwa". Czy te osoby zapomniały, że kształt dokumentu, który będzie podlegał ratyfikacji, to efekt negocjacji Jarosława Kaczyńskiego i Lecha Kaczyńskiego? Rozumiem to jako swoiste wotum nieufności wobec własnego przywództwa - powiedział marszałek.

Komorowski dodał, że w debacie nad trybem ratyfikacji Traktatu chciał wziąć udział Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski. Byłby mile widziany, ale wczoraj mnie zawiadomił, że ze względów zdrowotnych jest to niemożliwe - powiedział marszałek. Jak dodał, RPO przesłał list, który został przekazany klubom.

W stanowisku przekazanym w środę Kochanowski opowiedział się za przeprowadzeniem referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego.

W opinii RPO, parlament mógłby samodzielnie podjąć decyzję w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego o ile wcześniej obywatele zostaliby zapoznani z treścią Traktatu, i o ile odbyłaby się debata publiczna wyjaśniająca znaczenie jego kluczowych postanowień.

Rząd kieruje do marszałka Sejmu podpisany traktat z uzasadnieniem i innymi, towarzyszącymi mu dokumentami. Marszałek przedstawia go Izbie, a Sejm podejmuje najpierw uchwałą decyzję, czy wyrażenie zgody na ratyfikację odbędzie się w drodze ustawy, czy referendum.

Jeżeli zapada decyzja, że będzie to ten pierwszy sposób, przygotowuje się bardzo krótką ustawę, która ogranicza się wyłącznie do stwierdzenia, że Sejm wyraża zgodę, by prezydent podpisał dokumenty ratyfikacyjne danego traktatu.

W myśl konstytucji, ratyfikacja umów międzynarodowych dotyczących m.in. układów politycznych czy członkostwa Polski w organizacjach międzynarodowych wymaga bowiem zgody Sejmu w formie ustawy.

Jednak wtedy, gdy ustawa dotyczy umowy wiążącej się z przekazaniem organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach - a tak jest właśnie w wypadku Traktatu Lizbońskiego - musi ją przyjąć zarówno Sejm, jak i Senat, większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby członków tych Izb.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)