Na deskorolce i haju wprost w ramiona policji
30-letni mężczyzna dosłownie wjechał policji w ramiona, pędząc publiczną drogą w Kraju Saary na deskorolce, którą własnoręcznie wyposażył w benzynowy silnik.
Kontrola wykazała, że mężczyzna, który wybierał się na festyn ludowy, znajdował się pod wpływem narkotyków.
Policjanci uważniej przyjrzeli się motorowej deskorolce - dodawanie gazu i hamowanie odbywało się przez pociąganie za linki. Kierunek jazdy, jak w przypadku zwykłej deskorolki, prowadzący nadawał balansując ciałem.
Amatora mocnych wrażeń na deskorolce czeka teraz oskarżenie o złamanie przepisów ruchu drogowego i ustawy o środkach odurzających.