Na co skarżą się pacjenci? Z danymi zapozna się sejm
Wzrasta liczba skarg kierowanych do Rzecznika Praw Pacjenta - wynika ze sprawozdania na temat przestrzegania praw pacjentów w Polsce. O ile w 2012 roku było ich 64 tysiące, to już rok później liczba ta wzrosła do 69 tysięcy.
Dokument zostanie przedstawiony podczas rozpoczynającego się dziś trzydniowego posiedzenia sejmu. Wcześniej zapoznała się z nim komisja zdrowia.
Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska powiedziała podczas posiedzenia komisji, że w 2013 roku, bo tego okresu dotyczy sprawozdanie, najwięcej, bo aż 82 procent skarg dotyczyło prawa do świadczeń zdrowotnych. Chodziło o leczenie nieodpowiadające wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, na przykład o odmowę wizyty domowej lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, nieprawidłowo prowadzonej listy oczekujących czy udzielenia świadczenia zdrowotnego bez zachowania należytej staranności. Pacjenci zgłaszali też przypadki odmowy udzielenia świadczenia zdrowotnego pomimo zagrożenia zdrowia i życia.
Dziedziny, w których najczęściej dochodziło do naruszeń praw pacjenta, to psychiatria, medycyna rodzinna oraz ginekologia i położnictwo.
W ocenie przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia posła PiS Tomasza Latosa, powodem skarg pacjentów jest zła organizacja służby zdrowia, jej niedofinansowanie, i pogoń za osiąganiem wyników finansowych. - W tym wszystkim gubi się pacjenta - mówi Tomasz Latos.
Poseł uważa jednak, że prawa pacjentów są obecnie lepiej chronione niż w poprzednich latach. Jak mówi, coraz bardziej rozumiemy potrzeby pacjentów nie tylko medyczne, ale również te, które wynikają z prawa do intymności, czy z ochrony danych osobowych.
- Pytanie tylko w jakim tempie będziemy się tego wszystkiego uczyć. Temu ma służyć między innymi Rzecznik Praw Pacjenta. Ale powinna to być instytucja niezależna od Narodowego Funduszu Zdrowia i od ministra zdrowia - dodaje poseł Latos.