Na ciele miała ślady bieżnika opon. Zarzut zabójstwa w sprawie z Pszowa
Są nowe informacje dotyczące tragicznych wydarzeń w Pszowie (woj.śląskie). We wtorkowy poranek znaleziono tam zwłoki kobiety ze śladami bieżnika opon samochodowych. Teraz już wiadomo, że została zamordowana. Zarzut zabójstwa usłyszał jej znajomy.
We wtorek w jednym z domów na ulicy Kasprowicza w Pszowie znaleziono zwłoki 44-letniej kobiety. Na ciele miała ślady bieżnika opon samochodowych. Policja przeprowadziła sekcję, która wykazała, że powodem śmierci było uduszenie. Wciąż nie wiadomo, dlaczego na ciele kobiety znaleziono ślady bieżnika. Policja nie podała szczegółów.
W domu znaleziono także jej znajomego. 54-latek próbował powiesić się. Gdy na miejsce dotarły służby, był jeszcze przytomny. Trafił do szpitala, udało się go uratować.
W piątek mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Prokuratura już złożyła wniosek o tymczasowy areszt.
54-latek podczas piątkowego przesłuchania twierdził, że nic nie pamięta.
Policja uważa, że motywem zbrodni były sprawy osobiste. Podejrzany to były partner zamordowanej. Kobieta rozwiodła się niedawno z mężem i chciała zakończyć także związek drugim z oprawcą.
Źródło: RMF FM, WP Wiadomości