Na 9‑centymetrowych obcasach po 15 tys. dolarów nagrody
Niczym stado antylop, 150 młodych kobiet pędziło jedną z ulic w Amsterdamie. Sporym utrudnieniem tego wyścigu było to, że każda z pań miała buty na co najmniej 9-centymetrowym obcasie. Czego jednak nie zrobi się dla 15 tys. dolarów nagrody...
07.03.2008 13:31
Wyścig amsterdamską ulicą P.C. Hooft - nazywany po prostu "Biegiem na szpilkach" - odbywa się dopiero od trzech lat, ale już cieszy się dużą popularnością. Podobne imprezy odbywały się w Niemczech, Szwecji, Rosji, a także w Polsce.
Organizatorzy zachęcają do przyjacielskiej rywalizacji, ale ścigające się panie czasem o tym zapominają. Szczególnie na początku jest sporo przepychania, musisz naprawdę pracować łokciami - powiedziała 18-letnia uczestniczka wyścigu, Fauve Stukje. Dodała też, że popełniła błąd wybierając buty na 10-centymetrowym obcasie, podczas gdy minimalna wymagana długość to "jedynie" 9 cm.
Amsterdamski wyścig na dystansie niemal 350 metrów wygrała 25-letnia Tamara Ruben. Obserwatorzy twierdzą, że biegła tak płynnie, jakby na nogach miała tenisówki, a nie buty na imponującym obcasie.
Zwyciężczyni zapytana na co wyda wygrane 15 tys. dolarów odpowiedziała: "Na cokolwiek, byle nie na szpilki".