PolskaMZ: porozumienie z pielęgniarkami i położnymi w lipcu?

MZ: porozumienie z pielęgniarkami i położnymi w lipcu?

Resort zdrowia chce dojść do porozumienia w pielęgniarkami w lipcu - powiedział wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Dodał, że obecnie ustalane są kwestie finansowe i związane z organizacją pracy. Wstępne projekty rozporządzeń w tej sprawie są już przygotowane.

Środowisko pielęgniarskie od dłuższego czasu domaga się zmian w systemie ochrony zdrowia, głównie dotyczących kontraktowania świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, udzielanych przez pielęgniarki i położne.

Pod koniec kwietnia w różnych miastach zorganizowały akcje protestacyjne, w maju w niektórych placówkach odbył się strajk ostrzegawczy - pielęgniarki na dwie godziny odeszły od łóżek pacjentów, w części organizowano protesty w innej formie. Odbyło się już kilka spotkań przedstawicielek środowiska pielęgniarskiego z kierownictwem, resortu zdrowia.

Podczas spotkania, które miało miejsce 9 czerwca, ustalono, że szczegóły porozumienia zostaną opracowane przez dwie grupy robocze, w skład których wejdą przedstawiciele resortu zdrowia, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Neumann poinformował, że obecnie uzgadniane są m.in. kwestie dotyczące tzw. wpisania pielęgniarek do systemu. Zapewnił, że wstępne projekty rozporządzeń ministra zdrowia w tej sprawie są już przygotowane i w najbliższym czasie zostaną przekazane do roboczych konsultacji ze środowiskiem pielęgniarskim.

Trwają również negocjacje dotyczące zasad i wysokości wzrostu wynagrodzeń pielęgniarek, a także zabezpieczenia ich w budżecie NFZ. - Kwestią jest kwota, którą musimy ustalić, która byłaby adekwatna do naszych możliwości, a w jakimś sensie zaspokajała oczekiwania środowiska - wyjaśnił Neumann. Resort proponuje, by wynagrodzenia wzrosły od 1 września tego roku.

- Będziemy starali się już w lipcu sprawę sfinalizować porozumieniem ze środowiskiem pielęgniarek i położnych - zapewnił wiceminister. Jak wyjaśnił, część ustaleń zostanie wprowadzona rozporządzeniami ministra zdrowia, a pozostałe zarządzeniami prezesa NFZ.

- Oczywiście nie na wszystko będzie zgoda z naszej strony i nie wszystko zmieści się w tym porozumieniu, ale chcemy znaleźć maksymalnie dużo punktów wspólnych i uzgodnień, żebyśmy mogli - z poczuciem, że zrobiliśmy wszystko co można było - ten kompromis zawrzeć - zapewnił wiceminister.

W środę z przedstawicielkami OZZPiP spotkał się minister zdrowia Marian Zembala. Zapewnił wówczas o woli negocjacji i rozmów ze środowiskiem pielęgniarskim. Jak poinformowała PAP rzeczniczka OZZPiP Halina Peplińska, spotkanie miało charakter kurtuazyjny i nie omawiano konkretnych rozwiązań.

Wśród postulatów OZZPiP jest m.in. określenie niezbędnej liczby pielęgniarek i położnych na poszczególnych oddziałach przy kontraktowaniu świadczeń zdrowotnych z NFZ w celu zapewnienia bezpieczeństwa pielęgniarkom, położnym i pacjentom.

Pielęgniarki i położne domagają się wzrostu wynagrodzenia jako czynnika powstrzymującego emigrację i odejścia z zawodu. Byłby on także zachętą dla młodych osób do podjęcia studiów pielęgniarskich.

OZZPiP zapowiedział, że jeśli resort nie wprowadzi konkretnych zmian w przepisach, wówczas od września tego roku będą ogłaszane akcje strajkowe. Pielęgniarki oczekują również, że postulowane zmiany wejdą w życie jak najszybciej.

Pielęgniarki, mówiąc o swojej trudnej sytuacji, przywołują statystyki z których wynika, że w Polsce przypada 5,2 pielęgniarki na 1000 mieszkańców, podczas gdy np. w Szwajcarii - 16, w Dani - 15, a w Czechach i Słowenii - 8. Zdecydowana większość pielęgniarek jest pomiędzy 41. a 65. rokiem życia. Średnia wieku w tej grupie zawodowej to obecnie 48 lat. Zdaniem NRPiP już za niespełna pięć lat Polacy mogą zostać pozbawieni profesjonalnej opieki pielęgniarskiej i położniczej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)