Myśliwce z Paryża dla Ukrainy. Polski wątek w tle

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Jak informuje BFM TV, we wtorek podczas posiedzenia w senacie minister obrony Francji Sébastien Lecornu odniósł się do pytań o przekazanie Ukrainie wycofanych ze służby samolotów bojowych Mirage 2000-C. Choć uznał, że nadrzędną potrzebą jest obecnie wspieranie Kijowa dostawami amunicji, potwierdził, że trwają rozmowy na temat ewentualnego przekazania myśliwców. Francuski polityk odniósł się także, do pojawiających się informacji o szkoleniu ukraińskich pilotów nad Wisłą.

O kwestię samolotów Lecornu został zapytany dwukrotnie. Minister nie chciał jednak zdradzać szczegółów dotyczących prowadzonych rozmów.

- W magazynach znajduje się obecnie 12 Mirage 2000-C gotowych do sprzedaży. Czy planuje pan przekazać je Ukrainie lub szkolić ukraińskich pilotów? - zapytał go senator Philippe Folliot, a inna senator, Joëlle Garriaud-Maylam, doprecyzowała zagadnienie, prosząc o weryfikację informacji na temat szkolenia, które miałoby odbyć się w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lecornu w odpowiedzi na zadane pytania stwierdził, że nadrzędną kwestią jest obecnie wsparcie Ukrainy dostawami pocisków, gdyż jest to absolutnie kluczowa potrzeba dla oddziałów Kijowa.

Wspomniał jednak o tym, że "trwają rozmowy z Ukraińcami na temat samolotów i szkolenia", dodając jednak, że ze względu na logistykę czy zdolności do konserwacji mechanicznej sprawa przekazania Mirage 2000-C rozstrzygnie się w "horyzontach czasowych, które oczywiście nie są krótkoterminowe".

W ramach strategii "all-Rafale" Francja dąży do modernizacji floty samolotów bojowych wraz ze standaryzacją, która byłaby ułatwieniem w logistyce oraz obsłudze technicznej. W związku z tymi działaniami Mirage są powoli wycofywane ze służby. O ile Mirage-5 przeznaczono do likwidacji, tak Mirage 2000-C posiadają jeszcze potencjał, jednak mogą potrzebować modernizacji, by wrócić do służby.