"Myśleliśmy, że szybko przejdzie". Kilkunastominutowa ulewa zalała Brzeziny
Blisko 150 strażaków walczyło ze skutkami ulewy, jaka przeszła nad miejscowością Brzeziny, 15 km od Łodzi. W niektórych miejscach woda zalała zaparkowane samochody po dachy.
29.04.2015 | aktual.: 29.04.2015 07:52
W nocy zakończyły się działania strażaków w Brzezinach, dotkniętych wczorajszą nawałnicą. W ciągu kilkunastu minut od ulewy do straży pożarnej napłynęło ponad 100 zgłoszeń. - Podtopionych zostało kilkadziesiąt budynków, z których trzeba było odpompować wodę - mówi Krzysztof Supera z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzezinach. Działania straży pożarnej trwały nieprzerwanie od godziny 15 do północy. Do tego czasu udało się pomóc wszystkim potrzebującym.
- Myśleliśmy, że szybko przejdzie - mówiła Katarzyna Rawska, pracownica zalanego sklepu. Ulewa połączona z intensywnym gradobiciem trwała zaledwie 17 minut, ale to wystarczyło, by zalać kilkadziesiąt budynków. Najtrudniejsza sytuacja jest na ulicy Piłsudskiego, gdzie woda sięgała pierwszego piętra bloku i zalała zaparkowane przed budynkiem auta. Konieczna była ewakuacja ośmiu osób przy pomocy pontonów.
Krzysztof Supera dodaje, że straty materialne spowodowane ulewą mogą być znaczne. Według wstępnych szacunków przekraczają one milion złotych. Strażak zastrzega jednak, że na ostateczny bilans trzeba będzie poczekać.
Wczorajsze załamanie pogody dotknęło też mocno Częstochowę. Tam było ponad 40 interwencji straży pożarnej, wzywanej głównie do osuszania zalanych piwnic. Woda zalewając jedno z torowisk, na krótki czas zatrzymała przejazd tramwajów.