Myślał, że to śmieci. Pracownik muzeum wyrzucił dzieło sztuki
Mechanik konserwujący windy w muzeum LAM w Lisse wyrzucił do śmieci dzieło sztuki zatytułowane "All The Good Times We Spent Together". Jak donosi portal dziennika "The Guardian", mężczyzna wziął je za zwyczajne odpady, ponieważ na pierwszy rzut oka wyglądały, jak dwie zgniecione puszki po piwie. Nieświadomy wartości eksponatu pracownik wypełniał swoje codzienne obowiązki.
09.10.2024 | aktual.: 09.10.2024 06:30
Choć instalacja może sprawiać wrażenie mało znaczącego przedmiotu na podłodze, to, jak wyjaśniło muzeum LAM, puszki zostały starannie pomalowane ręcznie przy użyciu farb akrylowych. "Wymagały dużo czasu i wysiłku, aby je stworzyć" - podkreślił przedstawiciel placówki.
Jednak nowy mechanik, który dopiero rozpoczął pracę, nie zdawał sobie sprawy z artystycznej wartości przedmiotu. Puszki uznał za pozostałości po zwiedzających, które trzeba było wyrzucić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuratorka ratuje dzieło z wysypiska
Dzieło sztuki udało się ocalić w ostatnim momencie, gdy miało właśnie trafić na wysypisko. To kuratorka wystawy, Elisah van den Bergh, zauważyła, że instalacja zniknęła i natychmiast rozpoczęła jej poszukiwania. Po krótkim czasie znalazła puszki w worku na śmieci. Dzięki jej szybkiej reakcji unikatowe dzieło zostało uratowane.
Rzeczniczka muzeum, Froukje Budding, poinformowała, że placówka nie wysuwa żadnych roszczeń wobec mechanika. - Dopiero zaczynał pracę u nas i po prostu wykonywał swoje obowiązki - dodała Budding.
Nietypowe miejsca wystawy
Muzeum LAM jest znane z ustawiania swoich eksponatów w nieoczekiwanych miejscach, aby zaskakiwać i angażować odwiedzających. Rzeczniczka wyjaśniła, że umieszczenie puszek w windzie miało być jednym z takich niestandardowych zabiegów. Dyrektorka muzeum, Sietske van Zanten, tłumaczyła, że celem sztuki prezentowanej w LAM jest inspirowanie ludzi do patrzenia na codzienne przedmioty w nowy sposób.
Po niefortunnym incydencie "All The Good Times We Spent Together" powróciło na wystawę, jednak tym razem w bardziej tradycyjnym miejscu - na cokole. W międzyczasie muzeum zastanawia się nad nowym miejscem, w którym eksponat będzie prezentowany w przyszłości.
Zobacz także
Sztuka i niefortunne przypadki
Wypadek w Lisse nie jest odosobnionym przypadkiem w świecie sztuki nowoczesnej. Podobnym zdarzeniem był incydent w 2023 roku, kiedy to głodny mężczyzna zjadł banana, który był elementem instalacji Maurizio Cattelana w galerii w Seulu – podała PAP. Także w 2011 roku, w niemieckim Muzeum Ostwall, sprzątaczka zniszczyła dzieło sztuki warte prawie 700 tysięcy funtów, uznając, że wymagało dokładnego wyczyszczenia.
Źródło: PAP/WP