#MyPolska - Polacy wrzucają selfie w Święto Niepodległości
• Polacy na całym świecie włączają się w obchody Święta Niepodległości
• Nasi krajanie zamieszczają w mediach społecznościowych zdjęcia z polskimi barwami narodowymi
• Wszystkie fotografie są oznaczone na Twitterze hashtagiem #MyPolska
11.11.2016 | aktual.: 11.11.2016 13:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polacy na całym świecie mogą włączyć się w piątek w obchody Święta Niepodległości, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcie z polską flagą, miejscem związanym z Polską lub z polskimi barwami narodowymi, i oznaczając je hashtagiem #MyPolska.
Trzecią edycję internetowej kampanii #MyPolska, zapoczątkowanej przez ambasadę RP w Londynie i prowadzonej przez ministerstwo spraw zagranicznych, popiera prezydent RP Andrzej Duda.
"Polska to my wszyscy, bez względu na poglądy czy miejsce zamieszkania" - mówi PAP pomysłodawca akcji, Konrad Jagodziński z ambasady RP w Londynie.
"Dzięki tej akcji upowszechniamy przeżywanie Święta Niepodległości, przybliżamy je większej liczbie Polaków i opowiadamy o naszym kraju przyjaciołom za granicą. Miliony ludzi dzielą się swoim życiem w mediach społecznościowych, w wirtualnej rzeczywistości nie powinno więc zabraknąć tego wszystkiego, co leży u podstaw naszej tożsamości narodowej" - dodał.
W ubiegłych latach wyrazy sympatii w ramach kampanii wysłali m.in. ówczesny brytyjski minister ds. europejskich David Lidington, zwierzchnik Kościoła katolickiego w Anglii i Walii kardynał Vincent Nichols, była pierwsza dama RP na uchodźstwie Karolina Kaczorowska, historyk Norman Davies i czołowa brytyjska dziennikarka telewizyjna polskiego pochodzenia, Mel Giedroyć.
"Kampania #MyPolska jest wszędzie tam, gdzie są Polacy, a dzięki nim także przyjaciele naszego kraju. Publikując w mediach społecznościowych zdjęcie w Święto Niepodległości, stajemy się ambasadorami Polski wśród naszych zagranicznych znajomych" - powiedział Jagodziński. Dodał, że jest to "szczególnie istotne w Wielkiej Brytanii, gdzie musimy ciągle pracować nad wiedzą Brytyjczyków o Polsce i Polakach, a stanowimy tu przecież najliczniejszą mniejszość".