Muzyka w supermarkecie nielegalna
Sąd zakazał emitowania muzyki w supermarkecie Major Market w Krakowie, jeśli nie uregulowane zostaną kwestie praw autorskich i nakazał właścicielowi supermarketu zapłacenie 5 tys. zł zaległych honorariów.
Zdaniem krakowskiego sądu, emisja muzyki w supermarkecie jest działalnością komercyjną i powinna się odbywać z poszanowaniem praw twórców. Okazją do takiego stwierdzenia był precedensowy proces o tantiemy za emitowanie muzyki w supermarkecie, jaki Związek Stowarzyszeń Artystów Wykonawców STOART wytoczył firmie Major Julius Meinl. STOART domagał się 5115 zł opłaty za granie muzyki w supermarkecie Major Market w 1999 roku.
Pozwana firma nie zgadzała się z żądaniami pozwu. Jej pełnomocnik podkreślał, że w supermarkecie emituje się tylko program radiowy. Zobowiązał się do przedłożenia danych o obrotach sklepu, miały one wykazać, że bezpośrednia transmisja radiowa nie wpływa na obroty.
Przedstawiciele obu stron stwierdzili, iż nie może dojść między nimi do ugody, ponieważ sprawa jest precedensowa i chodzi o zasadę, a nie o pieniądze.
Reprezentująca interesy STOART mec. Elżbieta Traple powiedziała, że większość firm, do których stowarzyszenie wystąpiło z wnioskami o opłaty za emitowanie muzyki podczas zakupów, zaakceptowała roszczenia.
W trakcie procesu sąd przyjął jako dowód opinię dotyczącą komercyjnego wykorzystania muzyki w sklepach, autorstwa profesorów Janusza Barta i Ryszarda Markiewicza, uznanych autorytetów w zakresie prawa autorskiego. Korzystał także z materiałów Unii Europejskiej i opinii biegłego.(ck)