Muzycy przeżyli atak na klub. Odwołują trasę koncertową
Nikt z członków zespołu rockowego Eagles of Death Metal, którego koncert w paryskim klubie Bataclan przerwał atak terrorystów, nie został ranny. Po tragedii zespół z USA odwołał trasę koncertową w Europie.
W zamachu zginął menadżer agencji koncertowej 36-letni Nick Alexander, który obsługiwał trasę grupy z Kalifornii w Europie. Z kolei gitarzysta Matt McJunkins przez wiele godzin figurował na policyjnej liście jako osoba zaginiona. Amerykanin nawiązał kontakt z siostrą w sobotę, która poinformowała francuskie służby.
Agencja AFP poinformowała, że zespół zdecydował się odwołać 21 koncertów w Europie, które zaplanowane były na trzy najbliższe tygodnie. Muzycy wracają do USA.
Po zamachach w Paryżu koncerty we Francji odwołały również grupy U2 i Deftones, Foo Fighters również w pozostałych krajach Europy.
W serii zamachów terrorystycznych w Paryżu zginęło 129 osób, ponad 352 są ranne, w tym 99 w stanie krytycznym - to najnowszy bilans tragedii, która wstrząsnęła Francją. Do ataków oficjalnie przyznało się Państwo Islamskie.
Zaczęły pojawiać się pierwsze informacje dotyczące tożsamości zamachowców: według AFP jednym z nich był 29-letni Omar Ismail Mostefai, który miał mieć francuskie obywatelstwo. Z kolei serbski "Blic" twierdzi, że jednym z zamachowców był 25-letni Ahmed Almuhamed, który 7 października przekroczył granicę macedońsko-serbską w Miratovce.