Muzułmańska młodzież z Niemiec nie została wpuszczona do synagogi w Lublinie. Gmina Żydowska wyjaśnia
Uczniowie z rodzin muzułmańskich emigrantów przyjechały z Berlina, by poznać historię prześladowania i zagłady Żydów. Grupa nie została wpuszczona do synagogi w Lublinie. Gmina Żydowska opublikowała oświadczenie w tej sprawie.
27.06.2017 | aktual.: 27.06.2017 19:08
Licealiści z Berlina przez kilka dni mieli być obrażani, poniżani i opluwani przez Polaków. Do incydentów doszło w Łodzi, Warszawie i Lublinie.
Prezydent Lublina potępił "wszelkie formy agresji wobec odmienności". Czynności wyjaśniające, które mają zweryfikować wszystko, co robili policjanci w tej sprawie, prowadzi Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ale lubelska policja odniosła się już do doniesień WP o tym, że mężczyzna napluł w twarz nastoletniej muzułmance, a nastolatkowie byli obrażani.
Uczniowie nie wpuszczeni do synagogi, bo znajduje się w hotelu, w którym nie było miejsc
Jak podała WP, licealiści po zwiedzeniu obozu w Majdanku telefonicznie uzgodnili że będą mogli zwiedzić synagogę w Lublinie. Pilnujący wejścia ochroniarze, widząc muzułmańskie nakrycia głowy nie wpuscili nastolatków do środka. Tłumaczyli to względami bezpieczeństwa.
Głos w sprawie tego incydentu zabrała warszawska Gmina Żydowska.
"Synagoga Jeszywas Chachmej w Lublinie, do której nie została wpuszczona młodzież muzułmańska z Berlina, była tego dnia niedostępna dla zwiedzających" - czytamy o oświadczeniu.
Dlaczego? Bo synagoga "znajduje się w hotelu Ilan, który tego dnia był w całości zarezerwowany przez narodową reprezentację piłki nożnej jednego z europejskich państw i oddany do ich wyłącznej dyspozycji". W Lublinie w tym czasie odbywały się mistrzostwa Europy w piłce nożnej zawodników do lat 21.
Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Anna Chipczyńska wyjaśniła, że "młodzieży zaproponowano zwiedzanie zabytkowego, XVI-wiecznego cmentarza żydowskiego przy ul. Kalinowszczyzna". "Grupa skorzystała z propozycji - otrzymała klucze do bramy cmentarza i zwiedziła go" - dodała.