Musharraf: Bhutto to wielka manipulatorka
"Wielką manipulatorką" nazwał prezydent Pakistanu Pervez Musharraf przywódczynię pakistańskiej opozycji Benazir Bhutto w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera".
Bhutto, kiedy jej to pasuje, mówi mi przyjacielsko o potrzebie narodowego pojednania, ale kiedy się odwrócę, wbija mi nóż - powiedział.
Odkąd Benazir Bhutto wróciła do Pakistanu, nie robi nic innego, tylko mnie atakuje, oskarża, że nie jestem demokratą i że nic nie robię przeciwko Al-Kaidzie i terroryzmowi, że nie dotrzymuję obietnic i że wręcz nie chcę wyborów - mówił Musharraf. To wszystko nieprawda, kłamstwa, cios w plecy - zapewnił.
Pakistański przywódca pesymistycznie ocenił możliwości współpracy z liderką opozycji, która niedawno powróciła do Pakistanu.
Bhutto zdradziła wszystkie nasze porozumienia. Zastanawiam się, jak można nadal myśleć o wspólnym działaniu - powiedział prezydent w rozmowie z największą włoską gazetą.
Była premier Pakistanu w październiku wróciła do kraju po ośmiu latach wygnania, by negocjować z generałem Musharrafem możliwość podzielenia się władzą z jej ugrupowaniem. Jednak później, po 3 listopada, kiedy Musharraf wprowadził stan wyjątkowy, uzasadniając go rosnącym zagrożeniem ze strony islamskich ekstremistów, Benazir Bhutto wykluczyła możliwość objęcia urzędu premiera przy prezydencie Musharrafie, żądając jego ustąpienia. (sm)
Sylwia Wysocka