PolskaMüller ostrzega. "Będziemy przedmiotem bezprecedensowego ataku dezinformacyjnego"

Müller ostrzega. "Będziemy przedmiotem bezprecedensowego ataku dezinformacyjnego"

- Chciałbym uczulić całą opinię polityczną (…), że będziemy przez najbliższe tygodnie, jako cała Polska, bez względu na barwy polityczne, od prawa do lewa, przedmiotem bezprecedensowego ataku dezinformacyjnego - powiedział w środę rzecznik rządu, Piotr Müller. Przekazał też, że szef KPRM Michał Dworczyk pozostanie na swoim stanowisku.

Müller ostrzega. "Będziemy przedmiotem bezprecedensowego ataku dezinformacyjnego"
Müller ostrzega. "Będziemy przedmiotem bezprecedensowego ataku dezinformacyjnego"
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. Ewa Walas

Rzecznik rządu zapowiedział podczas konferencji prasowej, że w najbliższych tygodniach możemy spodziewać się kolejnych "bezprecedensowych ataków dezinformacyjnych".

Müller podkreślił, że "już teraz do niektórych redakcji trafiają nieprawdziwe informacje na temat poszczególnych polityków".

Jak wyglądało tajne posiedzenie Sejmu?

Po zakończeniu środowego, tajnego posiedzenia w Sejmie, rzecznik rządu relacjonował, że po wysłuchaniu informacji odbyła się debata oraz były zadawane pytania przez posłów.

- Jeżeli chodzi o kwestie związane z działaniami podejmowanymi w ostatnich tygodniach i miesiącach, dzisiaj ta informacja została przedstawiona na posiedzeniu Sejmu. W najbliższym czasie odbędą się oczywiście posiedzenia właściwych organów poszczególnych gremiów rządowych oraz sejmowych, domyślam się że będzie to również komisja ds. służb specjalnych w ramach działalności sejmowej - stwierdził.

Müller poinformował, że w środę rano odbyło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w wąskim gronie, dotyczące "tych wszystkich działań, które były podejmowane w ostatnich tygodniach, w ostatnich miesiącach, które miały charakter zorganizowany".

Müller o autorach ataków

Rzecznik rządu podkreślił, że "działania podejmowane w ostatnich tygodniach, miały charakter zorganizowany".

- Właściwe służby zidentyfikowały już część autorów tych działań - zdradził.

Podkreślił jednak, że na obecnym etapie informacje w tej kwestii są objęte klauzulą niejawności.

Czy maile były autentyczne?

Rzecznik rządu nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy rzekoma korespondencja, która wyciekła do opinii publicznej, była autentyczna.

- Podkreślałem od samego początku (...), że nie będziemy odnosić się do każdej pojedynczej informacji. Na tym zależy wszystkim służbom, które podejmują działania dezinformacyjne, by w taki sposób mieszać fakty z prawdą - stwierdził.

Müller przekonywał, że autorzy ataku będą także "wrzucali informacje w poszczególne konteksty i zmieniali daty".

- Na niektóre pytania nie będę odpowiadał, ze względu na powagę sytuacji. Chcemy uniemożliwić tym służbom działania, które mają na celu wywołanie konfliktu społecznego w Polsce - dodał.

Rzecznik rządu tłumaczył, że "Polska jest teraz wymieniana w wielu ważnych kontekstach geopolitycznych i wielu zależy na tym, żeby sytuację w kraju destabilizować".

Rzecznik rządu: Dworczyk zostaje na stanowisku

Müller pytany, czy szef KPRM Michał Dworczyk zostaje na stanowisku, potwierdził: "tak, zostaje na stanowisku".

- Nie doszło do naruszenia przepisów prawa w zakresie informacji niejawnych i to od samego początku minister Dworczyk podkreśla w oświadczeniach - stwierdził rzecznik rządu.

Dopytywany o używanie przez osoby na najwyższych stanowiskach w rządzie prywatnych skrzynek, Müller zaznaczył, że żadna z informacji przesyłanych przy użyciu prywatnych adresów mejlowych nie miała charakteru informacji niejawnych, wiążących się z pełnieniem oficjalnej funkcji.

Dodał, że jeśli korespondencja dotyczy działalności partyjnej, a nie urzędowej, "nie może być realizowana w ramach domeny gov.pl".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)