MTK: Kongijski watażka Germain Katanga współwinny zbrojni wojennych w DRK
Międzynarodowy Trybunał Karny w piątek uznał kongijskiego watażkę Germaina Katangę za współwinnego zbrodni wojennych popełnionych podczas ataku na wieś na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga w 2003 r., choć oczyścił go z innych zarzutów.
07.03.2014 | aktual.: 07.03.2014 13:37
Zdaniem trybunału Katanga znacząco przyczynił się do napaści na wioskę Bogoro, leżącą w zasobnym w diamenty regionie Ituri, głównie przez dostarczenie broni napastnikom.
Prokuratorzy twierdzą, że w lutym 2003 roku w Bogoro rebelianci w kilka godzin zabili maczetami co najmniej 200 cywilów. Dochodziło też do gwałtów.
- Czas ataku oraz zastosowane metody, m.in. otoczenie wioski, gdy jej mieszkańcy spali, użycie maczet do ich zabicia (...), skłoniły sąd do uznania, że rebelianci celowo zaatakowali ludność cywilną - powiedział sędzia Bruno Cotte.
Jak dodał, napastnicy strzelali do mieszkańców usiłujących skryć się w buszu. Podkreślił, że "bez dostarczonej broni dowódcy (rebeliantów) nie byliby w stanie przeprowadzić ataku z równą skutecznością".
Katanga został uznany za winnego m.in. zabójstwa i plądrowania. Oczyszczono go za to z zarzutów gwałtu, uprawiania niewolnictwa seksualnego i wykorzystywania dzieci jako żołnierzy.
To zaledwie drugi wyrok skazujący w 12-letniej historii MTK. Inny przywódca kongijskich rebeliantów Mathieu Ngudjolo został uniewinniony w grudniu 2012 roku.
Votum separatum wobec wyroku zgłosiła członkini trzyosobowego panelu sędziowskiego. Sędzia Christine van den Wijngaerdt powiedziała, że w trakcie procesu zmieniono naturę zarzutów wobec Katangi, przez co uniemożliwiono mu skuteczną obronę.
Wymiar kary zostanie ogłoszony na osobnej rozprawie, której termin nie został jeszcze ogłoszony.