Msza święta w intencji ofiar napaści 17 września
W przeddzień 68. rocznicy agresji ZSRR na
Polskę w warszawskim kościele św. Anny została w niedzielę
odprawiona msza święta w intencji poległych w walce z Sowietami i
pomordowanych na Wschodzie.
W wygłoszonej homilii kapelan Armii Krajowej, mieszkający we Francji ks. infułat Witold Kiedrowski powiedział, że celem okupantów - zarówno niemieckiego jak i sowieckiego - było wyniszczenie narodu polskiego. Nad narodem zawisła wtedy groza zagłady, a wszystko zamyka się w dwóch słowach: Oświęcim i Katyń - mówił.
Kiedrowski, który był więźniem Auschwitz, Dachau oraz łagrów sowieckich dodał, że wspomnienia o tamtych dniach powracają "w sennych koszmarach".
Zagłada narodu nie jedno ma imię, a kolebką zagłady jest moralny rozkład narodu - podkreślił ks. Kiedrowski. Zaznaczył, że zagłada oznacza nie tylko fizyczne wyniszczenie, ale także odejście od moralnych zasad i tradycji.
Przewodniczący Komitetu Katyńskiego Stefan Melak, nawiązując do rocznicy agresji 17 września powiedział, że również ZSRR planował zniszczyć Polskę. Plan przeprowadzano z rozmachem; milionowe deportacje, głodówki, obozy śmierci i 50 lat okupacji sowieckiej - to doświadczenia naszego narodu - dodał.
Po mszy przed znajdującą się w kościele tablicą upamiętniającą ofiary zbrodni katyńskiej złożono ziemię z miejsca mordu i wieńce.
Medalem "Pro Memoria" (Ku Pamięci) uhonorowana została Witomiła Wołk-Jezierska, której ojciec został zamordowany w Katyniu. W 2006 roku złożyła ona skargę przeciw Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, w której zarzuca, że w sprawie katyńskiej nie zostało przeprowadzone przez Rosję skuteczne postępowanie wyjaśniające.
17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na tereny II Rzeczypospolitej, położone na wschód od linii Narew-Wisła-San. Był to efekt paktu Ribbentrop-Mołotow, podpisanego 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie, który ustalał "strefy interesów Niemiec i ZSRR" na terytorium Polski.
Po napaści ZSRR na Polskę aresztowano ponad 200 tys. Polaków - oficerów, policjantów, ziemian i prawników. Wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej narzucono obywatelstwo radzieckie. Masowe wywózki na Syberię objęły około 1 mln 350 tys. Polaków; około 22,5 tys. oficerów i policjantów zostało zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Miejsca pochówku ponad 7 tys. z nich są nieznane.