Msza bez prezydenta Poznania. "Rozdział Kościoła i państwa"
Jacek Jaśkowiak nie wziął udziału w uroczystej mszy świętej w intencji Powstańców Wielkopolskich. - Jestem za rozdziałem Kościoła i państwa - wyjaśnia prezydent Poznania.
Czwartkowa msza święta w poznańskiej Farze była częścią obchodów 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. W nabożeństwie wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda i politycy prawicy. Jak zauważa epoznan.pl, w świątyni zabrakło jednak gospodarza miasta. Władze samorządowe Poznania zamiast Jacka Jaśkowiaka reprezentował jego zastępca Mariusz Wiśniewski.
- Nie wiem z czego miałaby wynikać moja obecność. Jestem za rozdziałem Kościoła i państwa. Jeżeli chcę iść do kościoła, to nie po to, żeby manifestować swoją obecność i siedzieć w pierwszej ławce, żeby mogły pokazać mnie kamery telewizji polskiej - powiedział dziennikarzom prezydent Poznania.
Wyjaśniał, że do kościoła chodzi, aby się pomodlić. - Bywam w kościele, szczególnie wtedy, gdy jest dzień ubogich, ustanowiony przez papieża Franciszka. Nie widziałem wówczas żadnego polityka Prawa i Sprawiedliwości - dodał samorządowiec, nawiązując do licznej delegacji rządzącej partii w kościele.
Warto zaznaczyć, że Jaśkowiak wziął udział w pozostałych wydarzeniach związanych z wielkopolską rocznicą. Rano złożył wiązankę na mogile generała Stanisława Taczaka na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan, a później był także na głównych uroczystościach przed Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl