PolskaMSZ odradza podróże na tereny przygraniczne Armenii i Azerbejdżanu

MSZ odradza podróże na tereny przygraniczne Armenii i Azerbejdżanu

• Ostrzeżenie wydano po zaostrzanie sytuacji wokół Górskiego Karabachu
• MSZ: nie mamy tam możliwości udzielania pomocy konsularnej
• Komunikat dotyczy też całego Azerbejdżanu

MSZ odradza podróże na tereny przygraniczne Armenii i Azerbejdżanu
Źródło zdjęć: © WP | Konrad Żelazowski

"Ze względu na odnotowywane zaostrzanie się sytuacji na granicy armeńsko-azerbejdżańskiej oraz wokół regionu Górskiego Karabachu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie odradza podróżowanie na tereny przygraniczne Armenii i Azerbejdżanu (w szczególności do prowincji Tawusz i Gegharkunik) oraz po Górskim Karabachu" - napisano w komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Resort zaznaczył, że polskie służby konsularne nie mają możliwości udzielania pomocy konsularnej obywatelom polskim wjeżdżającym na terytorium karabachskie.

Ponadto w związku z powtarzającymi się incydentami zbrojnymi w rejonie Górskiego Karabachu Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzegło we wtorek przed podróżami do Azerbejdżanu.

"Przestrzegamy w szczególności przed podróżowaniem do rejonów bezpośrednio przylegających do okupowanych prowincji i do Górskiego Karabachu oraz do obszarów położonych wokół miast Qazax (Kazah), Tovuz (Towuz), G?nc? (Gandża), G"yg"l (Gojgol), Fuzuli oraz T?rt?r (Tartar)" - czytamy na stronie internetowej MSZ.

MSZ zaapelowało też o zachowanie szczególnej ostrożności i ograniczenie przebywania w miejscach publicznych na terenie Baku, a także o "bezwzględne stosowanie się do zaleceń właściwych służb państwowych w zakresie bezpieczeństwa".

MSZ przypomniało, że osoby przebywające w Azerbejdżanie powinny zgłosić swój pobyt w systemie Odyseusz, a w razie wątpliwości co do sytuacji bezpieczeństwa kontaktować się bezpośrednio z polską ambasadą w Baku.

W nocy z piątku na sobotę wybuchły walki między żołnierzami z Armenii i Azerbejdżanu w pobliżu Górskiego Karabachu - ormiańskiej enklawy w Azerbejdżanie. Obie strony obwiniają się o złamanie kruchego rozejmu.

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało we wtorek, że uzgodniło z separatystami w Górskim Karabachu ogłoszenie rozejmu; ma on zakończyć czterodniowe walki, w następstwie których zginęły 64 osoby. Przedstawiciel Karabachu potwierdził zawarcie rozejmu. Przedstawiciel władz Górskiego Karabachu w Moskwie Albert Andrian powiedział, że rozejm jest związany z tym, że we wtorek zbiera się w Wiedniu Mińska Grupa do spraw uregulowania konfliktu w Górskim Karabachu.

Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Wojna pochłonęła 30 tys. ofiar śmiertelnych, były setki tysięcy uchodźców. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa formalnie wciąż pozostaje częścią Azerbejdżanu.

Azerbejdżan często grozi przejęciem kontroli nad Górskim Karabachem siłą i inwestuje znaczne środki w umacnianie swej armii. Z kolei Armenia, sprzymierzona z Rosją, ostrzega, że nie pozostanie bierna, jeśli Górski Karabach zostanie zaatakowany.

Obraz
© (fot. WP)
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)