ŚwiatMSZ ma nową strategię w sprawie porwania Polaka

MSZ ma nową strategię w sprawie porwania Polaka

Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma nową strategię działania w sprawie porwania polskiego inżyniera w Pakistanie – dowiedziało się nieoficjalnie RMF FM. Polega ona na… blokadzie informacyjnej. Porywacze, którzy uprowadzili Polaka, nadal z nikim się nie skontaktowali. Nie wiadomo, kim są ani czego żądają.

MSZ postanowił nie zdradzać żadnych szczegółów dotyczących porwania Polaka. Taka decyzja spowodowana jest dobrem śledztwa. Im mniej się będzie na ten temat mówić, tym lepiej. Szum informacyjny i nadmierne zainteresowanie będzie złym sygnałem dla porywaczy – uważa ministerstwo.

Niestety, w dalszym ciągu nie wiadomo, czego można się spodziewać po porywaczach – żądań politycznych czy okupu. MSZ zapewnia, że poszukiwania są prowadzone na szeroką skalę. Zaangażowały się w nie zarówno polskie, jak i pakistańskie władze. Niestety, nie wiadomo, ile to wszystko jeszcze potrwa, bo sprawa jest niezwykle trudna.

Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski zapewnia, że odpowiednie służby są w stałym kontakcie z władzami Pakistanu na wszystkich szczeblach.

Do porwania doszło w niedzielę około godz. 6 rano w pobliżu wsi Pind Sultani, w okręgu Attak, na południowy zachód od stolicy Pakistanu, Islamabadu. Geofizyka Kraków prowadzi tam prace na zlecenie jednej z państwowych pakistańskich firm, która zajmuje się poszukiwaniem gazu ziemnego.

Porywacze zaatakowali należący do Geofizyki samochód, zabili trzech towarzyszących Polakowi Pakistańczyków: dwóch kierowców i funkcjonariusza ochrony, a następnie własnym samochodem uciekli z zakładnikiem w nieznanym kierunku. Porwany Polak jest pracownikiem krakowskiej firmy od wielu lat i zajmuje się obsługą aparatury pomiarowej. Pozostałych 18 przebywających w Pakistanie pracowników Geofizyki przebywa pod silną ochroną policji i wojska.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)