MSWiA ma sposób na Obywateli RP. Chcą wprowadzić zarządcę przymusowego

W lipcu ubiegłego roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji postawiło Obywatelom RP pierwsze ultimatum dotyczące przestrzegania przepisów prawa.

Zdaniem resortu, który jest organem nadzoru nad fundacją „wzywa ona do aktów naruszania prawa, a w swej działalności i wykorzystywanych materiałach znieważa legalnie i demokratycznie działające organy władzy publicznej, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”.

Obywatele RP umieścili na Twitterze fragment uzasadnienie MSWiA ws. wniosku, który trafił do sądu.

Resort wymienia też inny zarzut wobec Obywateli RP - „blokowanie i zakłócanie cyklicznego zgromadzenia publicznego odbywającego się w celu oddania hołdu Ofiarom katastrofy w Smoleńsku”. Jednak sam zarzut jest już nieaktualny, bo 8. rocznica katastrofy była zarazem ostatnią, 96. miesięcznicą.

Jeżeli zostanie wprowadzony zarząd przymusowy, będzie to oznaczało, że MSWiA przejmie kontrolę nad finansami fundacji. - Zostaniemy w ten sposób odcięci od środków, z których finansujemy bieżącą działalność - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Ewa Błaszczyk. - Jeżeli przegramy w sądzie, będzie to oznaczało de facto koniec naszej działalności w takiej formie - mówi.

Błaszczyk zwraca uwagę, że mowa tu o obywatelskim nieposłuszeństwie, ale jednocześnie proteście "stojących na straży ładu konstytucyjnego".

- Ta władza ma niebywały tupet: sama demoluje konstytucję i porządek prawny, przejęła Trybunał Konstytucyjny, niezależne sądownictwo, a łamanie prawa zarzuca innym - dodaje.

Fundacja Wolni Obywatele RP została powołana do życia w kwietniu 2017 r. Jej zadaniem jest wspieranie ruchu obywatelskiego, prowadzenie zbiórek, a także zatrudnianie pracowników.

Źródło: Gazeta Wyborcza / Facebook / Twitter