Morderstwo Joanny z Łańcuta. W internecie pojawił się wzruszający wpis

4 września cała Polska dowiedziała się o tragicznej śmierci 25-letniej Joanny z Łańcuta. Tragedia wstrząsnęła rodziną, przyjaciółmi i mieszkańcami miasta.

Joanna zniknęła bez śladu w czwartek, 31 sierpnia. Ostatni raz była widziana o godzinie 16:40 w Głuchowie, nieopodal Łańcuta, gdy wychodziła z pracy, z hotelu. Monitoring ostatni raz zarejestrował kobietę na rondzie obok miejscowej szkoły.

Pani Grażyna, matka Joanny, podkreślała, że jej córka nigdy wcześniej nie znikała bez słowa. - Czułam, że córce mogło się przytrafić coś złego, bo nigdy wcześniej nie znikała bez słowa - powiedziała "Faktowi". Zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie Joanny jeszcze tego samego dnia.

Dwa dni później, w sobotę rano, poszukiwania zakończyły się najgorszym możliwym scenariuszem. Ciało Joanny zostało odnalezione na polu kukurydzy.

Głównym podejrzanym w sprawie jest Grzegorz B., szwagier Joanny. Mężczyzna, który miał ją widzieć jako ostatni, przyznał się do zarzucanego mu czynu po tym, jak został zatrzymany przez policję (1 września). Co więcej, wskazał miejsce, w którym ukrył ciało kobiety. Przyczyny i motywy tej okrutnej zbrodni pozostają na razie tajemnicą, a śledztwo wciąż trwa.

Sekcja zwłok przeprowadzona 4 września ujawniła, że przyczyną śmierci Joanny było uduszenie.

Mieszkańcy miasteczka byli zszokowani, zwłaszcza, że Grzegorz B. miał być zaangażowany w poszukiwania kobiety. Miejscowi nie mogą uwierzyć w to, co się stało.

- Powiedział kiedyś pijany na wsi, że kocha tę młodszą siostrę (Joannę - red.) - wspomniała w rozmowie z "Super Expressem" jedna z mieszkanek Łańcuta.

"Z żalem zawiadamiamy, że 2 września 2023 roku w wieku 25 lat odeszła od nas najukochańsza Córka, Siostra i Ciocia" - poinformowali bliscy kobiety, publikując w sieci nekrolog.

Uroczystości pogrzebowe Joanny odbędą się 6 września. Wszyscy, którzy chcieliby oddać hołd kobiecie, będą mogli uczestniczyć w ceremonii w kościele parafialnym w Głuchowie. Trumna z ciałem zostanie następnie złożona w grobie na cmentarzu w Łańcucie.