Morderczy szał lekarza w Czechach. Jedną kobietę zabił, drugą skatował

Morderczy szał lekarza z okolic Pilzna w Czechach. Mężczyzna najpierw zamordował inną lekarkę, a następnie pojechał do koleżanki, którą torturował i gwałcił. - Nie mieliśmy pojęcia, że dzieje się coś okropnego - mówi sąsiadka jednej z kobiet.

Mężczyzna usłyszał zarzutyMężczyzna usłyszał zarzuty
Źródło zdjęć: © East News | Bartlomiej Magierowski
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Jak dowiedział się portal novinky.cz, 40-letni lekarz (dyrektor jednego ze szpitali powiatowych lub ordynator jednego z oddziałów - czeskie media podają różne wersje - red.) najprawdopodobniej w piątek wieczór przyjechał do Pilzna, by spotkać się z 28-letnią koleżanką z pracy. Mężczyzna związał ją i odrąbał jej głowę siekierą. Następnie zabrał jej telefon i napisał do szpitala w Pilznie, w którym pracowała lekarka, że nie przyjdzie w sobotę na dyżur.

Mężczyzna następnie opuścił mieszkanie, by w niedzielę rano odwiedzić inną kobietę, 37-latkę, w pobliżu Pilzna. Związał ją, bił, gwałcił i dusił niemal cały dzień.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zagrożenia dla UE. Eksperci o radykalizowaniu się Europy

"Dwa wołania o pomoc"

Sąsiadka kobiety przekazała novinky.cz, że już około godz. 10.30 usłyszała "dwa stłumione wołania o pomoc".

- Od razu zapytałem mojego partnera, co to jest. Nie wiedziałem, czy się nie pomyliłam. Oboje nasłuchiwaliśmy przez chwilę, ale nie usłyszeliśmy nic więcej. Potem zapadła kompletna cisza. Nie mieliśmy pojęcia, że dzieje się coś okropnego - powiedziała.

Wiele wskazuje na to, że druga ofiara 40-latka straciła przytomność, co mogło jej uratować życie. Mężczyzna opuścił lokal osiem godzin później. Gdy kobieta się ocknęła, wezwała pomoc. Była w takim stanie, że nie mogła nawet otworzyć drzwi policji.

Próbował zatrzeć ślady

40-latek następnie wrócił do mieszkania kobiety, którą zabił, prawdopodobnie po to, by zatrzeć ślady. Następnie próbował popełnić samobójstwo. Uratował go jednak zespół pogotowia, który przetransportował mężczyznę do szpitala.

W sprawie prowadzone jest śledztwo. We wtorek 40-latek usłyszał zarzuty morderstwa, usiłowania zabójstwa oraz gwałtu.

Czytaj więcej:

Źródło: novinky.cz

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef MSZ Ukrainy: Witkoff kontaktował się z Umierowem
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Szef NATO o uzbrojeniu dla Ukrainy. "Dwie trzecie państw się dołoży"
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Wyłączyli zasilanie i wywołali alarm na dworcu. Jest ruch prokuratury
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Utrudnienia na krakowskim lotnisku. Wszystko przez mgłę
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Zaalarmował policję ws. bomby na torach. Zgłoszenie było fałszywe
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Nowa Zelandia: 32-latek połknął naszyjnik. Był wart ok. 19 tys. USD
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka
Skazani bez rozprawy. Więzienie dla rodziców po śmierci niemowlaka