Morderca z Wołomina nadal na wolności
Przestępca, który przedwczoraj zastrzelił mężczyznę na cmentarzu w podwarszawskim Wołominie jest nadal na wolności. Mimo trwającej trzeci dzień obwały, policji nie udało się do tej pory ująć bandyty.
Poszukiwany to mieszkaniec Wołomina Michał Gruszczyński, pseudonim "Grucha" lub "Czuczu". Jest podejrzany o podwójne zabójstwo braci Cz. Policja przypuszcza, że nadal może ukrywać się w Wołominie lub okolicach. Rzecznik stołecznej policji, Mariusz Sokołowski powiedział, że funkcjonariusze pracujący przy sprawie dostają dziesiątki informacji od ludzi, którzy twierdzą, że widzieli lub słyszeli, iż ścigany przestępca jest w Wołominie. Rzecznik podkreślił, że bandyta zna doskonale miasto i okoliczne lasy. Policja podejrzewa, że ktoś może mu pomagać w ukrywaniu się.
W akcji codziennie bierze udział 200 policjantów, śmigłowiec i psy tropiące. Komendant Stołeczny Policji wyznaczył 20 tysięcy złotych nagrody za informacje mogące pomóc zatrzymać przestępcę.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał prokuratora rejonowego w Wołominie i zastępcę prokuratura okręgowego w Warszawie. Polecił też wszczęcie postępowania przygotowawczego w sprawie działań prokuratury i policji z Wołomina po zabójstwie pierwszego z braci Cz. - Dariusza. Prokuratorzy z Wołomina nie podjęli żadnych czynności nawet wtedy, kiedy brat zastrzelonego przyszedł do prokuratury i prosił o ochronę dla reszty rodziny.
Szef resortu sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro - uważa, że to wyjątkowo naganna postawa, którą należy potępić. Zapowiedział, że jeśli w przyszłości zdarzą się podobne przypadki, będzie równie surowy. Ziobro podkreślił, że w tej sprawie nie realizowano wytycznych ministerstwa, dotyczących między innymi ochrony świadków. Zwrócił też uwagę, że Gruszczyński, który dopuścił się poważnych przestępstw, szybko wyszedł z więzienia co pozwoliło mu na dokonanie zabójstw. Minister dodał, że przygotowuje zaostrzenie odpowiedzialności karnej za zabójstwo związane z toczącym się postępowaniem, na przykład zabójstwo świadka.